Jesienna edycja Ekotyków w Katowicach 3.10.2020  oraz edycja on-line!

Jesienna edycja Ekotyków w Katowicach 3.10.2020 oraz edycja on-line!

Wiem, wiem nie było mnie tutaj bardzo długo. Działo się na prawdę dużo - nie będę Was zanudzać. Ostatni post przed przerwą był zapowiedzią Ekotyków i świetnie się składa post zwiastujący powrót również będzie o Ekotykach :)

Targi te darzę wielkim sentymentem i bardzo się cieszę, że mogę po raz kolejny ogłosić ich - tym razem jesienną edycję!


Ekotyki wracają do Katowic!

Tak pisze o nich pomysłodawczyni i organizatorka Karolina Kiepas:

"Największe w południowej Polsce targi kosmetyków naturalnych ponownie odbędą się stacjonarnie w Galerii Szyb Wilson. Ale to nie wszystko!

Ekotyki to wyjątkowe wydarzenie, dedykowane naturalnej pielęgnacji i świadomemu dbaniu o siebie. W sobotę 3 października Galerię Szyb Wilson w Katowicach wypełnią organiczne, wegańskie i nietestowane na zwierzętach kosmetyki, a także bezpieczne detergenty, naturalne świece i ekoakcesoria. Oprócz stacjonarnej edycji w nowych warunkach sanitarnych, równolegle odbędą się 3-dniowe targi wirtualne!

Szeroki wybór wystawców z całej Polski pomoże Wam przygotować się na zimną i długą jesień i zimę - otulą odżywczymi masłami do ciała, rozgrzewającymi peelingami, dostarczą zapas pachnących świec i mydeł, olejków do ciała, kremów i innych naturalnych mikstur!


Ekotyki to świetne miejsce dla tych, którzy lubią dotknąć, powąchać i wypróbować kosmetyki na własnej skórze. Wyjątkowa okazja do bezpośredniego kontaktu z twórcami naturalnych kosmetyków i dobrania produktów do potrzeb własnej skóry.

Na gości Ekotyków będą czekać porady specjalistów od pielęgnacji skóry oraz ślaskie foodtrucki ze zdrowym, pysznym jedzeniem i kawą! A jeśli nie możesz być 3.10 w Katowicach, koniecznie śledź Instagram i Facebook Ekotyków i rób zakupy w domu - wirtualne Ekotyki potrwają 3 dni: od 3 do 5 października."

Link do wydarzenia na Facebooku, gdzie śledzić można ogłaszanych przez organizatorów wystawców oraz czekające na gości niespodzianki:

https://www.facebook.com/events/490489485237640

Wstęp na targi jest bezpłatny!

Kiedy? Sobota, 3 października 2020 w godzinach 11:00-18:00

Gdzie? Katowice, Galeria Szyb Wilson, ul. Oswobodzenia 1

UWAGA: Obowiązuje wstęp w maseczce / przyłbicy, dezynfekcja rąk oraz rejestracja online evenea.pl/event/ekotykikatowice

Jeżeli chodzi natomiast o edycję on-line

Wirtualne Ekotyki:

https://www.facebook.com/events/1033520893746335

Śledzę marki, które biorą udziału w wydarzeniu w Katowicach oraz w edycji on-line na social mediach Ekotyków - polecam Wam to serdecznie :) Sama wezmę udział w wydarzeniu wirtualnie i powoli przeglądam kosmetyczkę w celu sporządzenia listy zakupowej ;)

Ekotyki edycja wiosenna Kraków 7-8 marca 2020 - podlinkowana lista wystawców, plan targów i moje typy

Ekotyki edycja wiosenna Kraków 7-8 marca 2020 - podlinkowana lista wystawców, plan targów i moje typy

Cześć w marcu! W powietrzu już czuć wiosnę, a więc czas na Ekotyki. Ponownie mam przyjemność objąć patronatem medialnym wydarzenie. Ta edycja jest wyjątkowo! Tym razem jest połączona z targami Bohemian, gdzie będzie można zobaczyć dodatki i akcesoria w stylu Boho. Idealny pomysł na spędzenie Dnia Kobiet - wpaść w nadchodzący weekend do Krakowa i odwiedzić Forum Wydarzeń, szczególnie, że wstęp na wydarzenie jest bezpłatne! Poniżej zostawiam Wam piękny plakat, gdzie znajdziecie nazwy wystawców, a ja by Wam pomóc przygotować się do zakupów, podlinkowałam wszystkie marki. Sama lubię prześledzić asortyment wcześniej i przygotować sobie szkic listy zakupowej, by później zweryfikować ją na miejscu. 



Lista wystawców:
  1. Alchemia Lasu - fb/alchemialasu
  2. Alkemie - www.alkemie.com/pl
  3. Alkemilla - biolinea.pl/alkemilla
  4. AlmCo -
  5. Amilie Minerals - amilie.pl
  6. Argan House - arganhouse.pl
  7. Asoa - www.asoa.pl
  8. Avant Gardiste - avant-gardiste.eu
  9. Athalia - athalia.pl
  10. Azeta Bio - mamytomy.pl/Azeta-Bio.html
  11. Balja - balja.pl
  12. Bartos Cosmetics - bartoscosmetics.com
  13. Be The Sky Girl - betheskygirl.com
  14. Beauty Mama - beautymamasense.pl
  15. Bio Agadir - BioAgadirFrance
  16. Bioleev - bioleev.com
  17. BioUp - bioup.pl
  18. Bioleev - www.bioleev.sklep.pl
  19. Biotika - biotika.pl
  20. Bosphaera - www.facebook.com/bosphaera
  21. Brooklyn Groove - www.brooklyngroove.com
  22. Candle Craft - candlecraft.com.pl
  23. Chic Chiq - chicchiq.com/pl
  24. Chitosan - chitosan.pl
  25. Couleur Caramel - ecoandlife.pl/produkty
  26. Creamy - creamy.pl
  27. Dolina Czeremchy - www.kanwa.edu.pl/dolinaczeremchy
  28. Domowy Kosmetyk - www.domowykosmetyk.pl
  29. Dr Duda - www.drduda.pl
  30. Dworzysk - dworzysk.pl
  31. Earthnicity Minerals - www.earthnicity.pl
  32. Ecolore - ecolore.pl
  33. eFiore - www.e-fiore.pl
  34. Eukaliptusowy - eukaliptusowy.pl
  35. Ezti Candles - ezti.pl
  36. Fabrykaty - www.fabrykaty.eu
  37. Fresh & Natural - freshandnatural.pl
  38. From a Friend - www.facebook.com/FromaFriend
  39. Gal - www.gal.com.pl
  40. HelloEco - helloeco.pl
  41. Idea Toscana - www.facebook.com/Idea-Toscana
  42. Iossi - www.iossi.eu
  43. Jan Barba - janbarba.com
  44. Jardin Cosmetics - www.jardincosmetics.com -
  45. Kaerel - fb/Kaerel-Skin-Care-Polska
  46. Kire Skin - kireskin.com
  47. Klareko - klareko.com
  48. Kosmetyka Chlebowa - kosmetykachlebowa.pl
  49. La-Le - la-le.pl
  50. LovingEco - lovingeco.pl
  51. L'Occitane - pl.loccitane.com
  52. Majru - majru.com
  53. Manaika - www.manaikanaturalcosmetics.com.pl
  54. Manufarma - manufarma.com
  55. Manaslu Outdoor - manasluoutdoor.pl
  56. Manufaktura Natura - manufakturamewa.pl
  57. Mawawo - mawawocosmetics.com
  58. Ministerstwo Dobrego Mydła - www.ministerstwodobregomydla.pl
  59. Męska Wyspa - meskawyspa.pl
  60. Mira Kosmetyki - mirakosmetyki.pl
  61. Moistry - moistry.pl
  62. Mokosh - www.mokosh.pl
  63. My Rocky Dust - fb/myrockydust
  64. Mydlarnia u Franciszka - www.ufranciszka.pl
  65. Mydłem Malowane - mydlemmalowane.pl
  66. Mydłostacja - www.mydlostacja.pl
  67. Nami - www.nami24.pl
  68. Natu Handmade - natuhandmade.pl
  69. Naturologia - naturologia.pl
  70. Natural Secrets - naturalsecrets.pl
  71. Nineczka Majóweczka - nineczkamajoweczka.bieszczady.pl
  72. Nova Kosmetyki - novakosmetyki.pl
  73. Nowe Kosmetyki - nowakosmetyka.com
  74. Olivia Plum - www.oliviaplum.pl
  75. Orientana - www.orientana.pl
  76. Papilio Naturals - papilionaturals.pl
  77. Phlov - www.phlov.com
  78. Plantea - plantea.pl
  79. Polli Organic - polliorganics.pl
  80. Pracownia Dotyk Kreacji - dotyk-kreacji.pl
  81. Ringana - www.ringana.com
  82. Republika Mydła - republikamydla.com
  83. Salto Natural - www.saltonatural.com
  84. Sape - www.sape.com.pl
  85. Senelle - senelle.pl
  86. Senkara - senkara.pl 
  87. Sensum Mare - sensummare.pl
  88. Si Si Bee - sisibee.pl
  89. Soap Szop - www.soap-szop.pl
  90. Sylveco - sylveco.pl
  91. Szmaragdowe Żuki - szmaragdowezuki.pl
  92. Terra Zdrój - terra-zdroj.pl
  93. Trawiaste - www.trawiaste.eu
  94. Veoli Botanica - veolibotanica.pl
  95. Wielorazówka - www.wielorazowka.pl
  96. Your Natural Side - yournaturalside.eu
  97. Ziolove - ziolove.pl
  98. Że ĄĘ - zeae.pl
To nie wszystko! W tej edycji czeka nas nowość - Akademia Kultury Piękna, którą przygotował Partner wydarzenia - Drogeria Pigment. Prócz specjalnej strefy, gdzie kupicie kosmetyki i spotkanie specjalistów takich marek jak D'Alchemy, Shy Deer, Ovium, PuroBio, MakeMeBio, Anwen, 4Szpaki, Clochee, Lynia, Zuzii, Nature Queen, The Ordinary oraz Alkemie, możemy liczyć na darmowe prelekcje i wykłady - szczegółowy harmonogram poniżej.




Zostawiam Wam jeszcze link do wydarzenia na Facebooku, gdzie śledzić można ogłaszanych przez organizatorów wystawców oraz czekające na gości niespodzianki: www.facebook.com/events/EKOTYKI

Bardzo chętnie pobuszuje po stoiskach, szczególnie, że sporo marek jest dla mnie totalną nowością. Widziałam np. u Candle Craft zapachy do samochodów - koniecznie muszę powąchać. Podobnie jak świece sojowe. Jestem ciekawa jakie nowości i promocje przygotowały dla nas marki. Zastanawiam się nad ściereczkami powlekanymi woskiem pszczelim do pakowania żywności. Muszę zakupić mydło chlebowe, które już mi się kończy, podobnie jak krem do twarzy czy pomadki do ust. Będę szukać serum z olejem z opuncji, fajnymi produktami do mycia. Wyczekujcie relacji na Instagramie i mam nadzieję do zobaczenia w weekend!
Koreański krem pod oczy marki Benton Cosmetics z serii Fermentation - czy warto było go kupić?

Koreański krem pod oczy marki Benton Cosmetics z serii Fermentation - czy warto było go kupić?

Przygotowując się w zeszłym roku do podróży do Korei Południowej, robiłam również rozeznanie kosmetyczne. W Polsce ciągle jest szał na azjatycką pielęgnacje i bardzo dużo produktów jest dostępnych do kupienia od ręki w wielu sklepach. Zapisałam sobie jakie są mniej więcej ceny i chciałam sprawdzić jak to będzie wyglądało w kosmetycznym raju. Konsultowałam się również z Magdą, która prowadzi bloga kociamberwpodrozy. Koniecznie do niej zajrzyjcie - aktualnie jest w Japonii i na jej Instagramie @kociamberwjaponii znajdziecie piękne relacje i wiele ciekawostek z tamtejszej części świata! 

Do samych wrażeń z Korei chciałabym wrócić w innym poście, a teraz skupiłabym się na moim kosmetycznym odkryciu. Jeżeli jesteście ze mną na blogu dłużej, to wiecie, że pielęgnacja skóry wokół oczu jest dla mnie sprawą bardzo ważną, można by rzec priorytetową. Niestety jest ona bardzo cienka, przebijają przez nią żyłki i bez makijażu wyglądam na zmęczoną i niewyspaną. Szukam odpowiedniej pielęgnacji dla niej - często mam wrażenie, że to już to, ale ciekawość kolejnego produktu jest silniejsza i kupuję następny krem czy serum. Spokojnie krem Beneton Fermentation mogę zaliczyć do tych dobrych dla mojej skóry wokół oczu.


SERIA BENTON FERMENTATION

Seria Benton Fermentation zawiera w składzie filtrat z grzyba Galactomyces,  który bogaty jest w witaminy, aminokwasy, sole mineralne i kwasy organiczne. Mają one znaczący wpływ na naturalne procesy odmłodzenia komórek. Producent twierdzi, że kosmetyki z Galactomyces Ferment Filtrate radzą sobie z większością problemów skórnych takich jak trądzik, rozszerzone pory, zwiotczenie skóry, nierówny koloryt, nadmierne wysuszenie, brak elastyczności czy zmarszczki.

SKŁAD 

Galactomyces Ferment Filtrate, Bifida Ferment Lysate, Butylene Glycol, Caprylic /Capric Triglyceride, Glycerin, Cetostearyl Alcohol, Cetyl Ethylhexanoate, Water, Macadamia Temifolia Seed Oil, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Pentylene Glycol, rh-Oligopeptide-1, Ceramide NP, Sodium Hyaluronate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Adenosine, Allantoin, Althaea Rosea Root Extract, Betaine, Panthenol, Beta-Glucan, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Arginine, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Sorbitan Stearate.


Swój egzemplarz kremu zakupiłam w Seulu w domu handlowym ÅLAND. Zakupiłam tam kosmetyki Benton z serii Fermentation, Centella oraz Snail Bee. 

Kosmetyki są bardzo dobrze dostępne u nas w Polsce - dystrybutorem jest ta sama firma, która weszła ze Skin79. Bentona kupicie w wielu drogeriach internetowych, a nawet w Douglas'ie czy Hebe. Oczywistą oczywistością jest kwestia ceny - tutaj może być na prawdę spora rozpiętość. Przyznam szczerze, że nie pamiętam ile Wonów (koreańska waluta) dałam za ten krem, ale sprawdzałam, że na pewno był tańszy niż w Polsce. 

JAKA JEST MOJA OPINIA O KREMIE?

Pierwszą rzeczą na jaką zwrócę uwagę to fakt, że opakowanie kremu zawiera, aż 30g. Przypomnę, że zazwyczaj jest to 15g - co przeliczając kwotę jaką zapłacimy daje całkiem przyjemną proporcję. Zostając przy opakowaniu - jest bardzo praktyczne. Wygodne i higieniczne, łatwo można zadokować odpowiednią ilość. Oczywiście w tym wszystkim najważniejsze jest działanie i tutaj muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona. Krem jest bogaty, ale nie pozostawia tłustej, olejowej warstwy. Wchłania się szybko, jednak wrażenie na skórze jest przyjemne. Krem używałam codziennie rano i wieczorem, później przerzuciłam go tylko na wieczorną pielęgnacje. Tylko dlatego by wypróbować inny krem (o nim następnym razem). Moje odczucia po kilkumiesięcznym używaniu kremu są bardzo pozytywne. Skóra jest lekko napięta, ale odżywiona, dobrze współgra w makijażu. Na poparcie swojego zachwytu mogę dodać, że zakupiłam kolejne opakowanie kremu.



Peeling do ciała mango od MAWAWO Cosmetics

Peeling do ciała mango od MAWAWO Cosmetics

Pozostając w tematyce mango (poprzednia recenzja była o pomadce do ust w wersji mango), mam Wam do przedstawienia peeling do ciała. Podczas ostaniej jesiennej edycji targów EKOTYKI poznałam zupełnie dla mnie nową polską markę - Mawawo Cosmetics. Ich stoisko przykuwało oko swoimi pięknie wyeksponowanymi kosmetykami. Nie mogłam przejść obojętnie obok owocowych wariantów kosmetyków do pielęgnacji ciała. Odkręcone testery peelingów, maseł czy musów można było wąchać bez końca, przypominając sobie jak pachną soczyste melony, kokosy czy truskawki. Osobiście mam słabość do mango i gdy tylko widzę w nazwie czy na obrazku ten owoc to mogę kupić kota w worku. Tutaj kota w worku oczywiście nie kupiłam, a ostatecznie po długich chwilach zanurzania nosa w słoiczkach z kosmetykami, skusiłam się na mus o zapachu melona i peeling do ciała w wersji mango. Co ciekawe mus jest kosmetykiem 2w1, bo nadaje się do pielęgnacji twarzy i ciała. On jeszcze czeka na swoją kolej, jak tylko go wypróbuję, na pewno dam znać co o nim myślę. 



W asortymencie marki znajdziemy następujące kategorie kosmetyków:
  • masła do ciała
  • peelingi do ciała
  • musy do twarzy i ciała
  • peelingi do twarzy
  • pianki do mycia twarzy
  • płyny micelarne
  • kremy i sera do twarzy
Produkty do pielęgnacji ciała występują w różnych wariantach zapachowych, które można dosłownie jeść oczami - pięknie się prezentują i wspaniale pachną.



Skupmy się jadnak na razie na peelingu do ciała, który już zużyłam i chciałabym Wam opisać co o nim sądzę.
Na stronie mawawocosmetics.com przeczytamy:
Produkty z tej serii zostały opracowane z myślą o osobach, które szukają skutecznej, intensywnej pielęgnacji, ale nie wywołującej podrażnień. Intensywne Peelingi Cukrowe do Ciała szczególnie polecamy osobom ze skórą suchą, potrzebującą odżywienia, regeneracji, z pierwszymi oznakami starzenia, narażonej na zmieniające się warunki atmosferyczne, a także z tendencją do występowania stanów zapalnych i wrastających włosków.
•    Produkt wegański
•    98,8% składników pochodzenia naturalnego

INCI: Sucrose, Helianthus Annuus Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cocos Nucifera Oil, Glycine Soja Oil, Olus Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Lauryl Glucoside, Tocopherol Acetate, Tocopherol, Juglans Regia Shell Powder, Persea Gratissima Oil, Riboflavin, Silica Dimethyl Silylate, Aqua, Parfum, Limonen
Cena: 47 zł za 200 ml
Produkt kupiłam sama, a załapałam się na zniżkę targową i o ile pamięć mnie nie myli to było to jakieś -20%. 

Czas wyrazić opinię o kosmetyku, Zacznę może od zapachu, który urzekł mnie na tyle, że postanowiłam kupić peeling do ciała. A zaznaczę, że tego typu kosmetyku używam bardzo rzadko. Jeżeli już to sięgam właśnie po peelingi cukrowe, które są w mojej ocenie znacznie delikatniejsze niż solne. Opisywany tutaj peeling mogę umieścić w kategorii "średniego zdzieraka" - nie jest ani przesadnie mocny, ale czuć jego działanie. Po użyciu peelingu skóra jest na tyle natłuszczona, że dla mnie nie było potrzeby używania balsamu do ciała. Nie było to oczywiście nieprzyjemne uczucie, skóra nie kleiła się, ale była przyjemna w dotyku. Z działania, wyglądu opakowania i przede wszystkim z zapachu soczystego mango jestem bardzo zadowolona. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to kolor - mimo, że żółta barwa jest bardzo intensywna i zarazem apetyczna, to przy spłukiwaniu wszystko jest koloru peelingu. Oczywiście łatwo jest to umyć, ale myślę, że gdybym następnym razem miała dobrać produkt do kąpieli według koloru, sięgnęłabym po niebieski lub zielonkawy produkt. Przy spłukiwaniu kojarzyłby się z pięknym lazurem morza niż słomkowym kolorem - tutaj sami możecie sobie dopowiedzieć - czym. Niemniej jednak kosmetyku używało mi się bardzo przyjemnie i chętnie przy okazji poznam kolejne produkty marki Mawewo.
Pomadka nawilżająca do ust MANGO marki LA-LE - czy kupię kolejne opakowanie?

Pomadka nawilżająca do ust MANGO marki LA-LE - czy kupię kolejne opakowanie?

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam zabrać się za pisanie nowych postów. Ogarnęła mnie jakaś niemoc, a do tego mam wrażenie, wskazówki zegara przyspieszyły niemiłosiernie. W każdym razie lista tematów na wpisy jest długa i na rozruch wskakuje recenzja ciekawego produktu, o którym na szczęście nie trzeba się długo rozpisywać. Jak po tytule widzicie chodzi o pomadkę do ust polskiej manufaktury La-Le. 

Pomadka występuje w 4 wariantach:
  • arbuz
  • truskawka
  • malina
  • mango
Zamknięta jest w szklanym pojemniczku o pojemności 15 ml i kosztuje 15 zł.



Na stronie la-le.pl dowiemy się, że:

Cudownie pachnące, o świetnym składzie. Pomadki do ust idealne nie tylko na zimę, ale i na suche, upalne lato. Muszą być Twoje.

Dzięki swojemu przemyślanie dobranemu składowi nawilżają i odżywiają nasze usta. 

Masło shea i olej kokosowy podstawa nawilżenia i ochrony. 
Wosk pszczeli nie tylko nadaje świetnej konsystencji, ale również działa kojąco na spierzchnięte i nawet poranione usta. 
I ten zapach ... zniewala i uzależnia :) 

Słodkie mango 

Skład: masło shea, olej kokosowy, wosk pszczeli, olejek eteryczny łun aromat naturalny 
Pojemność : 15 ml 



Na samym początku mojej subiektywnej opinii zaznaczę, że preferuję, ze względów higienicznych formę pomadek w sztyfcie. Niemniej jednak opcja w słoiczku jest bardziej ekologiczna - słoiczek, można jeszcze raz zużyć i jakby nie było samego produktu również w środku jest więcej. 

Z pośród 4 wariantów pomadki skusiłam się oczywiście na mango (oczywiście, bo jeżeli w nazwie jest mango, to od razu po to sięgam). Bardzo podoba mi się słodki zapach pomadki, jej pomarańczowy kolor jest lekko widoczny na ustach. Dobrze się rozprowadza i gładko sunie roztapiając się pod wpływem temperatury warg. Jest tłustawa, nie mam problemów z taką konsystencją. Zaznaczam to jednak, jeśli ktoś szuka bardziej tępego kosmetyku do pielęgnacji ust. Sama postawiłam słoik z pomadką w łazience. I tam po umyciu rąk jakoś łatwiej mi ją nakładać, jest to dla mnie bardziej higieniczne. 

A odpowiadając na pytanie zadane w tytule posta - tak, mam zamiar kupić jeszcze raz tą pomadkę. Tym razem skuszę się na wersję arbuzową :)


Zestawienie kolorystyczne mineralnych róży marki Ecolore - swatche

Zestawienie kolorystyczne mineralnych róży marki Ecolore - swatche

W tym poście chciałabym przedstawić Wam róże mineralne polskiej marki Ecolore. Dostałam do przetestowania próbki dziesięciu odcieni. Od sierpnia dostępny jest jeszcze jeden kolor, czyli jak doskonale sobie policzyliście w asortymencie marki znajduje się na ten moment aż jedenaście odcieni. Przyznać się muszę, że sama nieczęsto sięgam po róż w czasie wykonywania makijażu. Stosuję go jednak prawie zawsze, gdy maluję innych. Spodobał mi się również azjatycki styl makijażu, gdzie zawsze skóra na policzkach (a często i nos) jest muśnięta różem. Róże (w szczególności mineralne) można także wykorzystać jako cienie do powiek. Spójrzcie tylko poniżej jaka jest ciekawa paleta barw!


Na stronie ecolore.pl przeczytamy:


Wyobraź sobie róż idealny, w przepięknych kolorach, trwały i delikatny dla skóry. Róż mineralny Ecoloré jest właśnie taki. Zapewni Ci świeży, zdrowy, młodzieńczy wygląd przez cały dzień.

Korzyści:

  • nadaje naturalny, zdrowy, świeży wygląd,
  • jest lekki i bardzo drobno zmielony, co gwarantuje wyjątkową trwałość makijażu,
  • wysoka jakość i prosty skład minimalizuje ryzyko alergii,
  • testowany dermatologicznie, bezzapachowy, beztłuszczowy,
  • kosmetyk wegański.



Nakładanie różu mineralnego:


  • wysyp trochę więcej niż szczyptę kosmetyku na wieczko słoiczka,
  • delikatnie, okrężnymi ruchami, wetrzyj go w pędzel,
  • otrzep pędzelek z nadmiaru kosmetyku, stukając o brzeg wieczka,
  • róż aplikuj po nałożeniu pudru utrwalającego makijaż.

Róż mineralny nakładaj z umiarem, odpowiednimi pędzlami, zawsze w jednym kierunku. Aplikuj go delikatnie na tzw. "jabłuszka" policzków, gdy chcesz tylko ożywić swoją buzię lub zaznaczając subtelną, lekko roztartą linię od kości policzkowej do górnej części ucha.

W przypadku pominięcia bronzera możesz również delikatnie wykonturować twarz używając beżowego różu, np. Petit Beurre No.206.


Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 4 g 
Cena: 39,99 zł



Od lewej nr 201 Cherry in Love, 202 Dolly Mist, 203 Peach Nectar, 204 Casabella i ostatni 205 Buble Gum 



  • Numer 201 to ciemno-różowy, w ciepłej tonacji z mieniącymi się różowo-miedzianymi drobinkami
  • Numer 202 to jasny, satynowy, "baby pink"
  • Numer 203 to jasny, brzoskwiniowo-różowy, matowy 
  • Numer 204 to pastelowy róż z liliowymi tonami
  • Numer 205 to jasny, ciepły odcień różu ze srebrnymi drobinkami





Od lewej 206 Petit Beurre, 207 Fresh Mango, 208 Cute Watermelon, 209 Pumpkin Space i ostatni 210 Coralisso.

  • Numer 206 to beżowy odcień ze złotymi refleksami i drobinkami.
  • Numer 207 to jasny odcień dojrzałej brzoskwini ze srebrnymi drobinkami.
  • Numer 208 to matowy róż w chłodnej tonacji
  • Numer 209 to różowo-brązowy, sprawdzający się zarówno w roli różu jak i bronzera
  • Numer 210 to promienny róż o koralowym odcieniu ze złoto-miedzianymi drobinkami

Jest jeszcze numer 211, którego nie mam i ten według strony posiada soczyste różowo-brzoskwiniowe tony z pięknym złotym połyskiem i rozświetlającymi drobinkami.



Zwróćcie uwagę, że część róży posiada drobinki. Dla siebie wybrałam matowe wersje różu. Bardzo podoba mi się 204 Casabella oraz Cute Watermelon . 201 Cherry Love pięknie wygląda na powiece. Wybór jest spory, jestem ciekawa jakie Wam odcienie wpadły w oko :)

The Ordinary Glycolic Acid 7% Toning Solution czyli Tonik Peelingujący z 7% Kwasem Glikolowym - jak stosować

The Ordinary Glycolic Acid 7% Toning Solution czyli Tonik Peelingujący z 7% Kwasem Glikolowym - jak stosować

Dbanie o skórę powinno stać się rutyną. Codzienne czynności, które wykonujemy - oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie nie dają efektów powalających efektów. Nie obudzimy się z twarzą 10 lat młodszą po nałożeniu kremu, na którym jest napisane "przeciwzmarszczkowy". Czarów nie ma! Jest za to systematyka, która powinna opóźniać procesy, które działają niekorzystnie na stan naszej skóry. Pielęgnacja powinna stać się jak mycie zębów - obowiązkiem! Do tego należy dobrać odpowiednie produkty. Jednym z takich kosmetyków jest tonik, który powinien przywrócić odpowiednie pH oczyszczonej wcześniej skórze. Przygotowuje ją w ten sposób na przyjęcie substancji np. serum czy kremu.

Chciałam wypróbować tonik kwasowy i tutaj postawiałam na markę The Ordinary. Kwasy są fajną substancją nawet dla cer z problemami rozszerzonych naczynek. Ważnym jest jednak by pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej. Sama staram się cały rok stosować wysokie filtry na twarz, ale przy stosowaniu kwasów jest to szczególnie istotne. Powszechnym jest stosowanie kuracji kwasowych w sezonie jesienno-zimowym oraz wczesnowiosennym, kiedy słońce nie praży tak jak latem. Nie zwalnia to jednak od stosowania filtrów UV. 

MOJE PIERWSZE PRODUKTY MARKI THE ORDINARY



Na stronie Drogerii Pigment, która jest jednym z oficjalnych dystrybutorów marki The Ordinary w Polsce przeczytamy, że:

Tonik peelingujący The Ordinary to świetne rozwiązanie dla skóry tłustej, mieszanej, dojrzałej, ze zmarszczkami i przebarwieniami oraz innymi problemami. Preparat poprawia ukrwienie, pomaga zmniejszyć blizny potrądzikowe, wyrównać koloryt, uregulować wydzielanie sebum, pozbyć się zaskórników, a także dodać cerze blasku. Formuła preparatu zawiera także, oprócz kwasu glikolowego oraz hialuronowego, pochodną tasmańskiego pieprzu, która zmniejszenia ewentualne podrażnienia. Kolor danej partii kosmetyków zależy od konkretnych owoców użytych podczas produkcji. Zmienność koloru nie zmniejsza właściwości pielęgnacyjnych preparatu. Dodatkowo znajdują się w nim ekstrakt z korzenia żeń-szenia i sok z liści aloesu. Kosmetyk ma pH wahające się między 3,5, a 3,7. Nie zawiera alkoholu, orzechów, silikonów oraz olejów. Jest wegański i cruelty-free.

Działanie produktu:


  • regulacja pracy gruczołów łojowych,
  • oczyszczenie zaczopowanych ujść gruczołów łojowych, 
  • wyrównanie kolorytu, 
  • złuszczenie zrogowaciałej warstwy naskórka,
  • przyspieszenie regeneracji komórek,
  • wygładzenie skóry,
  • przy regularnym stosowaniu wpływa korzystnie na strukturę skóry.
  • Nie stosuj toniku na wrażliwą, łuszczącą się lub uszkodzoną skórę. Kwas może zwiększać wrażliwość skóry na słońce. Podczas kuracji zabezpieczaj skórę na dzień kremem z wysokimi filtrami UV (co najmniej SPF 50) i ogranicz ekspozycję na słońce na tydzień po odbyciu kuracji. Nie stosuj jednocześnie kilku produktów z kwasami. Przed pierwszym użyciem wykonaj test na niewielkim fragmencie skóry, np. na górnej części przedramienia. Trzymaj poza zasięgiem dzieci. Nie stosuj w ciąży i podczas karmienia. 

Produkt jest wegański i cruelty-free. Nie zawiera alkoholu, olejów, silikonu, orzechów i glutenu. 

UWAGA! 
Nie łącz preparatu podczas jednego zabiegu z kwasami, peptydami i innymi produktami marki, w tym:

  • EUK 134,
  • Matrixyl 10% + HA,
  • Alpha Lipoic Acid 5%,
  • Azelaic Acid Suspension 10%,
  • Buffet,
  • Buffet + Copper Peptides 1%,
  • Argireline Solution 10%,
  • Glycolic Acid 7% Toning Solution,
  • Lactic Acid 10% + HA oraz Lactic Acid 5% + HA,
  • Mandelic Acid 10% + HA,
  • Salicylic Acid 2% Solution.


JAK STOSOWAĆ PEELING?



Nakładaj wacikiem na twarz i na szyję nie częściej niż raz dziennie - wieczorem, po dokładnym oczyszczeniu i demakijażu. Nie zmywaj. Unikaj kontaktu z oczami i błonami śluzowymi. Jeśli wystąpi podrażnienie zmniejsz częstotliwość stosowania, jeśli się ono utrzymuje, skontaktuj się z lekarzem. 

Cena 37,99 zł za 240 ml

Skład: Water, Glycolic Acid, Rosa damascena flower water, Centaurea cyanus flower water, Aloe Barbadensis Leaf Water, Propanediol, Glycerin, Triethanolamine, Aminomethyl Propanol, Panax Ginseng Root Extract, Tasmannia Lanceolata Fruit/Leaf Extract, Aspartic Acid, Alanine, Glycine, Serine, Valine, Isoleucine, Proline, Threonine, Histidine, Phenylalanine, Glutamic Acid, Arginine, PCA, Sodium PCA, Sodium Lactate, Fructose, Glucose, Sucrose, Urea, Hexyl Nicotinate, Dextrin, Citric Acid, Polysorbate 20, Gellan Gum, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Sodium Chloride, Hexylene Glycol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol.


Tonik nakładam codziennie wieczorem po oczyszczeniu twarzy, a następnie nakładam produkty nawilżające. Używam go już od ponad miesiąca i muszę przyznać, że widocznie zmniejszyły się wągry w okolicy nosa. Miałam też problemy z drobnymi krostkami, które wyczuwalny był pod palcami wokół żuchwy i nosa - te też praktycznie zniknęły. Podoba mi się proporcja ceny do pojemności i jakości produktu. Czuje, że wystarczy mi go na pół roku używania. Już zrobiłam odlewkę koleżance, żeby sobie wypróbowała. 



Copyright © 2014 Not Too Serious Blog , Blogger
Icons made by Freepik from www.flaticon.com is licensed by CC 3.0 BY