Oczyszczanie organizmu na wiosnę
Moje postanowienie, żeby nie jeść słodyczy trwa dalej :) Nie kusi mnie już po sięgnięcie po coś słodkiego. W domu nic nie ma, na szczęście. Jem więcej owoców, w lodówce są jogurty naturalne. Mam też owocowe. Wiem, że są w nich cukry i syropy glukozowo-fruktozowe, ale i tak przez zawartość białka i żywych kultur bakterii są lepsze od ciastek.
Ostatnio mama powiedziała mi, żebym kupiła sobie herbatę ziołową, które nazywa się Czystek. Jej poleciła to znajoma Pani doktor. Powiem szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z tą nazwę. Zapoznałam się z składem tego ziółka i jestem zaskoczona. Jest bardzo bogata w polifenole czyli przeciwutleniacze, usuwa metale ciężkie z organizmu - czyli ogólnie działa oczyszczająco.
Przeszukałam internet i 200g paczkę można kupić za ok 10zł. Muszę sobie zakupić takie opakowanie. Bardzo lubię pić herbaty zielone, białe, czerwone, nie słodzę. Myślę, że w takim razie Czystek będzie mi smakował ;)
Słyszałyście o Czystku? A może już go pijecie?
Też myślałam nad zerwaniem ze słodyczami, ale w kuchni mam całą szafkę słodkości! I tak jej już mniej niż zwykle :D A ten Czystek też mnie zainteresował. Muszę o nim więcej poczytać :)
OdpowiedzUsuńOj podziwiam, nie wytrzymałabym gdyby po domu pochowane były słodkości ;)
UsuńJa również jestem na detoksie słodyczowym. Zaciekawiłaś mnie to herbatką , również lubię różnego rodzaju ziółka do picia. Obserwuję bloga i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno opiszę działanie Czystka, jak tylko go kupię :)
UsuńJa również jestem na detoksie słodyczowym. Zaciekawiłaś mnie to herbatką , również lubię różnego rodzaju ziółka do picia. Obserwuję bloga i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńA ja przeciwnie, zaczęłam jeść słodycze ;)) o czystku słyszałam (czytałam), ale nie miałam okazji wypróbować :D
OdpowiedzUsuńslyszalam,ale nie stosuje ;p
OdpowiedzUsuń