Bielenda Masełka do ust
Bielenda Lip Butter
Masełko do ust z Bielendy Soczysta Malina dostałam w lutowej edycji JOYbox. Otwarcie pudełka opisałam w poście TU. A recenzję tego boxa znajdziecie w poście TU :)
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Postanowiłam, więc wypróbować inną wersję tego masełka i tak mam jeszcze Troskliwą Brzoskwinię :)
Również dobrze nawilża usta i ładnie pachnie brzoskwinią. Zapach nie jest sztuczny, ale bardzo przyjemny. Z tej serii jest jeszcze masełko o zapachu wiśni - Zmysłowa Wiśnia :)
Mazideł do ust nigdy dość ;) Zawsze muszę mieć jakieś w torebce, plecaku, kieszeni kurtki, płaszcza!
Ja męczę masełka Nivea. Ależ te muszą pięknie pachnieć !
OdpowiedzUsuńMiałam, miałam malinkę :)
OdpowiedzUsuńKuszące masełka :)
OdpowiedzUsuńmam zmysłowa wiśnię, ale w tubce i to najohydniejsza i najdziwniejsza maź jaką kiedykolwiek miałam :/
OdpowiedzUsuńO w tubce nie próbowałam.
UsuńZgadzam się bezwarunkowo, u mnie nawilżacze do ust walają się wszędzie :-)
OdpowiedzUsuńNajgorsze uczucie to mieć suche usta ;)
Usuńsuper , chętnie wypróbuje przy najbliższej okazji :) Obserwuje :*
OdpowiedzUsuńslodkieslodkieczary.blogspot.com
szatę graficzną maja swietną;)
OdpowiedzUsuńI don't think we have that brand in the UK, it looks fab!
OdpowiedzUsuńCorinne x
www.skinnedcartree.com
These brand is only in Poland I think.
Usuńwypróbowałabym brzoskwinkę :)
OdpowiedzUsuń