Początek miesiąca, więc czas na denko ;) Poniżej moje zużycia w maju, nie jest tego dużo. Dziś postanowiłam zrobić zdjęcia na balkonie w pełnym słońcu! Jest taka piękna pogoda - mam nadzieję, że przez cały długi weekend tak się utrzyma. My jedziemy w Bieszczady pochodzić po górach :D A jak Wasze plany? Jestem bardzo ciekawa :))
Dobra, do rzeczy - majowe denko ;)
1. Płyn do demakijażu oczu, nawilżający, Ziaja.
Bardzo go lubię, za małe pieniądze dostajemy fajny produkt :) Na pewno znów trafi do mojej kosmetyczki.
2. Krem green naczynka regenerujący, Tołpa.
Kupiłam go, kiedy pojawił się w Biedronce. Przypadła mi do gustu konsystencja i kolor kremu. Szybko się wchłaniał i dobrze nawilżał - stosowałam go na wieczór. Chętnie kupię ponownie.
3. Krem BB przeciw zaczerwienieniom, odcień naturalny jasny, Mixa.
Pisałam już o nim w ulubieńcach, kupiłam kolejne opakowanie (w Rossmannie).
4. Korektor Lasting Perfection, odcień 1 fair, Collection.
Mój ulubiony :) Jedyny minus to dostępność - można kupić w UK lub ostatnio na allegro. Kupiłam już kolejne opakowanie :)
5. Płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym, Ziaja.
Najlepszy i nie zmienię na żaden inny - koniec i kropka ;)
6. Szampon z olejkiem arganowym, Vital Derm.
Dostałam go w marcowym pudełku beGlossy. Pisałam o nim już w recenzji pudelka. Jednak po wykończeniu całego opakowania mogę stwierdzić, że raz działał na moje włosy tak, że się elektryzowały i nie mogłam sobie z nimi dać rady a z raz wyglądały całkiem w porządku. Mam mieszane uczucia i chyba nie zakupię ponownie.
7. Antyperspirant Dove.
Dostałam go dawno temu i dopiero teraz wykończyłam. Był w porządku i chętnie kupię ponownie :)
8 Nawilżające mleczko łagodzące do ciała, Tołpa.
Mleczko znalazłam w kwietniowym JoyBox. Zapach, konsystencja, nawilżanie wszystko na plus. Jedynie co to dla mnie jest mało wydajny i w dodatku opakowanie trzeba rozciąć, żeby wydobyć spore resztki produktu. Cena to ok 20zł, więc na razie się wstrzymam z zakupem kolejnego opakowania.