Jest czwarta nad ranem...
Co można robić o 4 rano? Można wracać z imprezy lub dopiero na nią iść. Tak, robiłam tak kiedyś...;) Jednak dzisiaj o 4 rano robiłam zdjęcia. Hmmm czy mogę się nazwać Łowcą Świtów? Nie wiem, ale jedno jest pewne Kraków o tej godzinie jest inny. Jest cicho, spokojnie, dzisiaj dodatkowo jeszcze chłodno, wszystko powoli się budzi. Tramwaje zaczynają jeździć po torach, taksówki rozwożą ostatnich imprezowiczów a inni pędzą do pracy. Na ulice wyjeżdżają maszyny czyszczące, które mają za zadanie zmyć z ulic pozostałości imprez i przygotować je do pokazania turystom. Czym bliżej rynku, tym więcej ludzi i bardziej gwarno.
Jeżeli nie mieliście okazji zobaczyć Krakowa o tej godzinie to zapraszam poniżej :)
Śliczne niebo <3
OdpowiedzUsuńPlanty? Kalwaryjska?
OdpowiedzUsuńA to kozioł, ciekawe co on tam robi? Pozdrawiam
Zwiedza :D, fajne zdjęcia :)
UsuńZ kozłem to jakaś grubsza afera ;)
UsuńŚliczne zdjęcia! :) Byłam w Krakowie 3 razy i jest to jedno z ładniejszych miejsc które widziałam :)
OdpowiedzUsuńHeheh masz nawet zdjęcie tej słynnej kozy co ostatnio jest hitem fb xD nie masz może lepszych ujęć :D - http://wiadomosci.onet.pl/krakow/spacer-z-koza-po-krakowie-zostawili-ja-przy-ulicy-dlugiej/lt72c5
OdpowiedzUsuńBałam się podejść bliżej do kiboli, którzy się z tą kozą zabawiali.
Usuń4 rano... robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia też - szkoda, że ten spokój, który z nich bije jest rzadkością :)
Tylko nad ranem jest względny spokój :)
UsuńKraków <3 Ehh, tak bardzo chcę się wybrać w te wakacje :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie bylam w Krakowie, ale bardzo bym chciala:) Tylko kolezanka mi odradza, ze niebezpiecznie :(
OdpowiedzUsuńNiebezpiecznie jak w każdym innym mieście. Mieszkam tu już kawał czasu i dla mnie jest to normalne pod tym względem miasto.
UsuńJa kiedyś po 4 wracałam z randek, a na 7 do pracy :D
OdpowiedzUsuńŻycie na krawędzi ;)
UsuńPodziwiam, że chciało Ci się wstać.
OdpowiedzUsuńale super zdjecia opłacąło się o tej 4 robic;)
OdpowiedzUsuńOpłacało :)
UsuńWracać z imprez o 4? Słabizna. Raz wracałam przed 7 w niedzielę - akurat ludzie szli na mszę. Wstyd mi za to do tej pory :)
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia, nigdy nie byłam w tym mieście :( No chyba że przejazdem :) No i zazdroszczę Ci tego, że jesteś w stanie zmotywować się do wstawania o tej porze, by robić to co kochasz :)
Zapraszam do Krakowa :) Szczególnie latem! A to imprezy też się kończyło rano, szczególnie od znajomych :)
UsuńKraków nie do poznania, taki spokojny :D
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńMiasto nad ranem jest magiczne.
OdpowiedzUsuńCałkiem inne miasto :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :) Specjalnie wstawałaś tak wcześnie, żeby je zrobić? :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, a o tej kozie czytałam gdzieś nawet w sieci :-)
OdpowiedzUsuńsliczne zdjęcia! nie byłam jeszcze w Krakowie, ale na pewno go odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia tramwaju najlepsze! <3
OdpowiedzUsuńdzień dobry, wstajemy :)
OdpowiedzUsuńJestem śpiochem totalnym, ale też chętnie wybrałabym się na spacer o takiej porze. Lubię ciszę :)
OdpowiedzUsuńWidoki świetnie i pięknie oddany klimat na zdjęciach. Ojj warto było tak rano wstać:)
OdpowiedzUsuńhaha też kilka razy miałam okazje obserwować budzące się miasta... ;) Piekne zdjęcia, Koza jest najbardziej urzekająca ;P
OdpowiedzUsuńAle piękne widoki!!!
OdpowiedzUsuńPięknie :) Ja właśnie nie miałam okazji nigdy o tej porze widzieć Krakowa :)
OdpowiedzUsuńW takim razie miło mi, że Ci w tym pomogłam ;)
UsuńWow, ale klimatyczne zdjęcia ! :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ! Buziaki ♥
OdpowiedzUsuńDla takich widoków warto wstać wcześnie :) Jeszcze nigdy nie byłam w Krakowie - obiecuję sobie od lat, że to nadrobię, ale jakoś nie wychodzi. Powroty z imprez o 4 nad ranem mi się zdarzały, ale żeby o tej porze dopiero się wybierać na zabawę, to nie kojarzę :D
OdpowiedzUsuńŚwietne foty!
OdpowiedzUsuńNasz Kraków:*:*
Co koza na łańcuchu robiła na rynku w Krakowie?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam w tym mieście :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam w Krakowie, ale po zdjęciach można zobaczyć że to piękne miasto. Choć ta koza jest dość dziwna :D
OdpowiedzUsuńPlanuję odwiedzić w te wakacje, ale takiej ciszy i spokoju to jeszcze w Krakowie nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńPomimo, że mieszkam w Krakowie to nie byłam nigdy o tej porze w centrum:)
OdpowiedzUsuńAjjj Narobiłaś mi ochoty na Kraków :)))
OdpowiedzUsuńKrakowa nawet o normalnych godzinach jeszcze nie podziwiałam, kiedyś trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńŚwit to idealna pora na obserwowanie miasta. Wszyscy powoli wychodzą ze snu, ptaki ćwierkają, cudne niebo. W takich okolicznościach zdjęcia wykonuje się z przyjemnością, a w Krakowie jest co oglądać...
OdpowiedzUsuń