BIRCHBOX BEAUTYJUNKIE Sierpień 2015 - pudełko pełne kosmetyków z UK
Birchbox opisywałam już w poście dotyczącym Boxów kosmetycznych na świecie, nie sądziłam wtedy, że przyjdzie taki dzień w którym sama będę posiadaczką tego właśnie pudełka :) Przed wylotem do Londynu poprosiłam kolegę do którego mieliśmy przyjechać o zamówienie Birchboxa (w następnych postach pokaże Wam co jeszcze sobie zamówiłam, także zapraszam!). Pudełko zamówiłam w sierpniu, żeby zdążyła je odebrać we wrześniu. Dotarło całe jeszcze w sierpniu, czekało więc na mnie trochę w Londynie :)
Jeżeli jesteście zainteresowane pudełkiem to więcej informacji możecie znaleźć na stronie www.birchbox.co.uk.
Postanowiłam zrobić dla Was fotorelacje z otwarcia pudełka. Sama często szukam takich postów czy filmików, dlatego bardzo się cieszę, że mogę taki zrobić. Pudełko jest mniejsze niż te w których przychodzą beGlossy czy Shiny. Edycja sierpniowa jest przeurocza! Po otworzeniu wieczka zobaczyłam kartkę powitalną z wyjaśnieniem czym jest Birchbox, dostałam ją ponieważ to moje pierwsze pudełko.
Następnie w pudełku odkryłam gazetkę - jeżeli tak to mogę nazwać, która w środku zawierała opis zawartości i skąd pomysł na motyw przewodni.
Pastelowe kolory uroczo wyglądają. Na dole informacja o możliwości pobrania aplikacji na iPhone.
W pudełku znajdowały się naklejki, motyw z wierzchu pudełka. Fajny dodatek - lubię naklejki, moje zeszyty, kalendarze a nawet komputer są poobklejane :)
Kosmetyki były zapakowane w woreczek - bardzo fajny pomysł! Na pewno znajdę do niego zastosowanie, jest mocny i ściągany na sznureczki.
W środku znalazłam 5 kosmetyków oraz gumkę do włosów.
To dzięki niemu pudełko nieziemsko pachniało! Rituals - Ayurveda Srub czyli peeling do ciała. Próbka 70ml, pełen produkt zawiera 150ml i kosztuje 10£. Bardzo się cieszę, że dostałam ten produkt i z miłą chęcią go wypróbuję :)
Następny produkt to szampon do włosów Kebelo, dostałam próbkę 50ml. Produkt pełnowymiarowy to 250ml i kosztuje 13.95£. Jest to szampon oczyszczający i zaleca się stosować go raz w miesiącu. Chętnie wypróbuję!
To pasiaste pudełeczko kryje w sobie próbkę różu marki Lord & Berry w odcieniu LOTUS. Dostałam 2 g, pełny produkt kosztuje 18£, nie mogę znaleźć jego pojemności. Wydaję mi się, że ta marka pojawiła się już w polskim beGlossy.
Kolor dla mnie bardziej odpowiada ciepłemu brązerowi. Jeszcze nie używałam na twarzy, zobaczymy czy nie zrobię sobie ziaziu ;) Dam znać wkrótce!
Ten produkt mnie zdziwił a to dlatego, że w podpowiedziach widziałam miniaturkę The Balm Desert. Oczywiście z rozświetlacza High Beam Benefitu bardzo się cieszę :) Dostałam miniaturkę 2,5ml a pełny produkt posiada 13ml i kosztuje ok 20£.
Ten słoiczek to peeling do twarzy marki Huygens. Na karcie produktów widnieje jako kosmetyk ekskluzywny. Dostałam 10ml, produkt pełnowartościowy to 50 ml a jego cena to 17,90£. Zapach jest limonkowo-cytrynowy, bardzo mnie ten produkt ciekawi i na pewno niedługo go opiszę :)
W pudelku znalazłam też gumkę marki L.Erickson. Nie spotkałam się wcześniej z tą marką, może jest to coś pokroju Invisibobble ;) W każdym razie kolor mi się podoba, lubię szarości, ciekawe czy sprawdzi się na fitnessie jak opisuje to Birchbox. Set 15 gumek kosztuje 11,5£.
Tak prezentuje się cała zawartość pudełka. Bardzo się cieszę, że mogłam je dzięki Bartkowi nabyć - jeszcze raz Ci dziękuje ;) Szkoda, że w Polsce nie ma Birchoxa, oczywiście mamy inne boxy subskrypcyjne, ten jednak pozwala poznać wiele ekskluzywnych i trudno dostępnych marek - nawet w UK :) Ktoś może się przyczepić, że to przecież tylko mini produkty, ale dla mnie pojemności są na tyle duże, że spokojnie będę mogła poznać produkt i zdecydować czy jest dla mnie odpowiedni. Po co mi wielkie opakowanie czegoś co mi się nie podoba/ nie sprawdza ;)
Jestem ciekawa czy słyszałyście i znacie Birchbox? :)
Jeżeli nie to mam nadzieję, że podobał Wam się post i można znajdziecie sposób, żeby także taki nabyć! Może znajomi/rodzina za granicą pomogą ;)
Czytałam już wcześniej posty o tym pudełku na angielskich blogach.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała kupić choć raz to pudełko i żałuję, że nie mam nikogo w Anglii :(
Ja też śledzę zagraniczne blogi właśnie, żeby zobaczyć co tam jest w pudełkach ;)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim pudełeczku :) świetna zawartość :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że mogłam pokazać Ci coś nowego ;)
UsuńA podpowiedziałabyś mi jak dodać te ikonki społecznościowe na bloga?:))
UsuńNigdy jeszcze nie miałam tego pudełeczka... Powiem Ci, że ja też uwielbiam naklejki :D Mam obklejone kotami np dwa pudry :P
OdpowiedzUsuńO to kosmetyków jeszcze nie poobklejałam ;)
UsuńFajny pomysł z woreczkiem. :-) Strasznie podoba mi się ten peeling to twrarzy!
OdpowiedzUsuńWoreczek jest super :)
UsuńBardzo fajne pudełko, sądzę że te polskie mają jeszcze sporo do nauczenia (mówię nie tylko o książeczce ale i woreczku) Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak zmieni się polski rynek pudełek, bo pojawiają się coraz to nowsze :)
Usuńfantastyczny box, chetnie bym go poznała:)
OdpowiedzUsuńzawartość świetna :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartość i wszystko tak pięknie zapakowane, fajny pomysł z tym woreczkiem :)
OdpowiedzUsuńByło Lord&Berry, ze szminką w kredce ;) świetny box, strasznie ciekawa jego oprawa i ten woreczek :) Ciekawe kiedy u nas się to tak rozwinie.
OdpowiedzUsuńA właśnie pomadka w kredce! Dzięki za przypomnienie :)
UsuńNie ma to jak takie pudełko, same nie znane marki i można coś odkryć nowego
OdpowiedzUsuńNaklejki słodkie :) Nie słyszałam o takim boxie, jesteś pierwsza :D
OdpowiedzUsuńJej super! ;)
UsuńMnie te pudełkowe zabawy jakoś nie kuszą, bo rzadko odpowiada mi ich zawartość. Ale to co pokazujesz fajne jest :-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na wcześniejsze edycje Birchbox wydaje mi się, że mają najbardziej zróżnicowane zawartości i dziewczyny są zadowolone :)
UsuńAle świetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko! Żałuję, że u nas nie ma takich.
OdpowiedzUsuńAle świetny box! Pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale kurcze wydaje się naprawdę super!! :)
OdpowiedzUsuńCiągle zastanawiam się nad tego typu pudełkami, ale coś nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńDobrze zobaczyć kosmetyki, których się nie zna, forma zapakowania bardzo estetyczna i dopracowana:)
OdpowiedzUsuńOjjjjj tak Birchbox jest super <3 Gdyby u nas był dostępny miałabym subskrypcję. Bo póki co pudełka oferowane w Polsce to na ogół "przegląd z rossmanna". A mi nie zależy na pełnowymiarowych produktach tylko na możliwości wypróbowania luksusowych produktów, które nie zawsze mam ochotę kupić w ciemno. Idea boxów w Polsce została kompletnie przeinaczona. Ale no cóż - jak widać sprzedaje się doskonale.
OdpowiedzUsuńDokładnie idea wypróbowania mini produktów, ale z wyższych półek powinna przyświecać pudełkom. W Polsce stawia się na pełnowymiarowe produkty, to co mi się podoba w polskich pudełkach - gdy pojawiają się nowości lub/i są to produkty trudno dostępne, marki dopiero wchodzące na rynek.
UsuńPierwszy raz widzę to pudełeczko
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawratość !
Fajny boxik. Mnie by ucieszyły nawet miniaturki ekskluzywnych produktów tym bardziej , że różu czy rozświetlacza nie używamy dużo więc powinien nam na sporo wystarczyć. Ponadto po co mam w ciemno wydawać kupę kasy kiedy moge najpierw sprawdzić, czy produkt w ogóle mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńwow fajne to pudełeczko, urocze kolory i zdobienie pudełka, a pomysł z zapakowaniem kosmetyków w woreczek ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystko tu jest BOMBA! box w koncepcji Hello Kitty :D idealny :D Też jestem zdania, że lepiej mieć sensowną miniaturkę i zdecydować czy chce się pełen wymiar niż męczyć się z jakimś shitem
OdpowiedzUsuńFajne pudełko ;) piękna grafika, a ten pomysł z woreczkiem świetny :) super prezent sobie zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńA podpowiedziałabyś mi jak dodać ikonki społecznościowe na bloga?:)) Z góry dzięki za pomoc :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie słyszałam o nim wcześniej, ale wygląd jak i zawartość jest naprawdę imponująca :)
OdpowiedzUsuńU nas gorzej obchodzą się z klientami, widać, że tam szanują kupujących, obdarowując ich takimi dobrociami, a nie żelem Dove, który jest powszechnie dostępny. :D
OdpowiedzUsuńCiekawe te produkty ;)
OdpowiedzUsuńO wiele chętniej kupiłabym takie pudełko z miniaturami mniej znanych i bardziej luksusowych marek niż te, które są dostępne u nas - przeciętne! Edycja opisywana przez Ciebie jest genialna! Żałuję, że nie mam do nich dostępu :-/
OdpowiedzUsuńO pudełku słyszałam tylko poprzez filmiki na yt. :)
OdpowiedzUsuńpierwsze widze to pudełko ale wiadomo jak kazda kobieta pudeka moge ogldac i ogladac:)
OdpowiedzUsuńZawartość świetna!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak się spiszą te kosmetyki :) Pierwszy raz widzę to pudełko ;)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa tych pudełeczek i nie wiem czy kolejnego nie zamówię :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej że widziałam już zawartość kilku i naprawdę były kuszące :)
OdpowiedzUsuń