Matte Crayon Lipstick Golden Rose Numer 8

Bardzo lubię matowe pomadki, są trwałe, nie są lepkie, przez co nie przylepiają mi się włosy do ust. Gdy zobaczyłam nowość od Golden Rose - matowe pomadki w kredce, bardzo chciałam je wypróbować. 

Na stronie Golden Rose możemy przeczytać: Matowa pomadka do ust Matte Crayon tworzy na ustach aksamitne wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Bogata paleta kolorów zawiera odcienie od klasycznej czerwieni po różne odcienie nude.

Wybrałam odcień nr 8 - piękny odcień brudnego różu z domieszką fioletu.Na zdjęciach wygląda różnie, aparatem trudno uchwycić prawdziwy odcień. Na stronie Golden Rose również jest przekłamany kolor, polecam zobaczyć filmik Red Lipstick Monster gdzie opisuje Matte Crayon.

Konsystencja pomadki pozwala na łatwą aplikacje, nie potrzebuję konturówki, aby pomalować usta. Jeżeli chodzi o trwałość to jestem bardzo zadowolona, wiadomo, że pomadka "zjada się" w ciągu dnia. Efekt jednak jest równomierny i nie wygląda to nieestetycznie, drobna poprawka i wszystko wygląda jak przy pierwszym malowaniu. 

Podsumowując jestem bardzo zadowolona z zakupu, świetna pomadka za 11,90zł. Jedynym minusem jest to, że kredka nie jest wysuwana a trzeba ją po prostu co jakiś czas zastrugać temperówką. Mimo tej niedogodności chętnie po niej sięga i dobrze się w niej czuję.