Denko Sierpień - Wrzesień 2015
14.10.15
AA
,
Astor
,
Balea
,
Batiste
,
denko
,
Dove
,
EOS
,
Kosmetyki
,
Marion
,
Organique
,
Yankee Candle
W sierpniu denka nie było, bo nie zużyłam prawie nic. Postanowiłam wstrzymać się do września i zrobić dwumiesięczne denko. Udało mi się w końcu pokończyć trochę kolorówki, ale znalazły się kosmetyki, które musiałam już wyrzucić, bo mi nie odpowiadały.
1. Szampon Reparative Complex dla włosów zniszczonych REF, 75ml. Znalazłam miniaturkę tego szamponu w lutowym pudełku JoyBOX. Zabierałam go głównie na wyjazdy, dlatego tak długo się ostał. Szampon bardzo dobrze oczyszczał, włosy były po nim błyszczące i nie elektryzowały się. Jedynym minusem jest cena - 75ml kosztuje 24,90zł a 300ml 69,90zł, dlatego nie wiem czy pozwolę sobie na ponowny zakup.
2. Szampon Dove. Moja ulubiona wersja i już używam kolejnego opakowania.
3. Ultralekka odżywka z olejkiem arganowym Marion. Któreś z kolei zużyte opakowanie, w łazience stoi już nowa butelka.
4. Perełki do kąpieli Królowa Nocy Kneipp. Jestem pozytywnie zaskoczona tym umilaczem kąpielowym. Po wsypaniu perełek do wanny zabarwiają wodę na mocno fioletowy kolor a wokół roztacza się piękny zapach. Skóra po kąpieli była nawilżona a zapach unosił się w całym mieszkaniu. Chętnie kupię ponownie :)
5. Balsam do ciała z masłem shea o zapachu mleko Organique. Produkt ten poznałam dzięki JoyBOX i powiem Wam, że ten balsam jest genialny! Kupiłam już następne opakowanie, uwielbiam ten zapach.
6. Suchy olejek do ciała Purely Pampering, wersja o zapachu pistacji i magnolii Dove. Bardzo podoba mi się zapach olejku do tego dobrze nawilża. Produkt ten kupiłam w wyprzedażowej wersji JoyBOX. Cena za 150ml to 37zł, gdy znajdę go na promocji to chętnie nabędę.
7. Dwufazowy cukrowy peeling do rąk i stóp, wersja argan oil Tenex. Spodziewałam się czegoś innego po tym produkcie. Drobinki peelingujące osadzają się na dnie i trzeba się mocno namęczyć, żeby je wydobyć. Peeling zostawia tłustą warstwę na skórze, która się nie wchłania. Zapach jest mocno orientalny i dla mnie wręcz drażniący, dlatego większość produktu wyrzucam. Nie kupię ponownie.
8. Żel pod prysznic Cabana Dream Balea. Bardzo lubię żele Balea, ta wersja zapachowa jest przyjemna, chętnie nabędę ponownie.
9. Suchy szampon Batiste w wersji zapachowej Cherry. Bardzo lubię to małe opakowanie, jest idealne do kosmetyczki. Mam kolejne opakowanie.
10. Zmywacz do paznokci Essence. Miała pachnieć owocami, a śmierdział jak każdy inny zmywacz. Lakier zmywał dobrze, więc tu nie mam mu nic do zarzucenia, ale ostatnio kupiłam inny zmywać i nie wiem czy wrócę do tego.
11. Balsam do ust Eos w wersji Sweet Mint. Bardzo się z nim polubiłam, dobrze nawilża, jest bardzo wydajny i do tego to opakowanie :) Chętnie nabędę kolejne opakowanie.
12. Wosk Yankee Candle Mandarin Cranbeery - przyjemny zapach, jednak jest tyle przede mną do wypróbowania, że na razie go nie będę kupować.
13. Wosk Yankee Cande Tarte Tatin - mocno owocowy zapach, tak jak z poprzednim, na razie nie kupię go ponownie.
14. Krem AA matujący, intensywnie nawilżający Hydro Algi. Mój początkowy zachwyt był spowodowany tym, że krem się szybko wchłaniał i nie pozostawiał tłustej warstwy. Jednak po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że poziom nawilżenia mojej skóry jest mniejszy i zmieniłam krem na bardziej nawilżający. Krem stał na półce nieużywany i w końcu stwierdziłam, że jest nie dla mnie i wylądował w koszu. Nie kupię ponownie
15. Oceanic, AA, Wrażliwa Natura 20+, Nawilżająco - rozjaśniający krem pod oczy. Używałam przez jakiś czas i nie stwierdziłam żadnej różnicy. Nie kupię ponownie.
W końcu kolorówka :)
16. Bronzer Astor. Bardzo go lubiłam, był ze mną bardzo długo - chyba nawet za długo. Już nawet nie ma go w szafie Astora.
17. Pomadka do ust Lirene. Tak samo jak bronzer, była ze mną bardzo długo. Miała piękny kolor fuksji, niestety nie mogłam znaleźć jej w żadnej drogerii.
18. Błyszczyk do ust Vipera. Nie przepadam za błyszczykami, ale ten przypadł mi do gustu. Miał bardzo gęstą formułę i piękny kolor.
19. Brązowa kredka do oczu Sephora. To już mały ogarek, ale była ze mną długo. Miękka i trwała, łatwo się nią operowało. Muszę się zaopatrzyć w brązową kredkę :)
20. Czarna kredka do oczu Astor. Muszę się jej pozbyć, bo jest ze mną na prawdę długo. Nie używam często czarnej kredki a odkąd mam eyeliner to prawie w ogóle.
21. Płatki oczyszczające na nos Marion. bardzo je lubię i stosuję przynajmniej raz w miesiącu.
22. Maseczka Peel off Perfecta. Lubię tego typu maseczki.
23. Maseczka Tołpa. Maseczka do cery naczynkowej, trochę u mnie siedziała w szufladzie, w końcu zużyłam.
24. Próbki: krem pod oczy Organique - dzięki tej próbce kupiłam pełen produkt. Norel mnie zaskoczył i chętnie poznam tą markę.
Spore denko :) Eos uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńSpore to denko, dużo rzeczy z niego znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę zużyty eos :D te perełki do kąpieli też lubię :)
OdpowiedzUsuńWidzę tutaj kilka perełek :)
OdpowiedzUsuńDuże denko! :)
Zużyty eos? Coś niemożliwego :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię balsamy z masłem shea, tylko akurat mleko nie:D
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć. Denko godne mistrza;)
OdpowiedzUsuńJajeczka Eos również mam i używam i jestem z nich zadowolona chociaż ich nawilżenie nie jest na bardzo wysokim poziomie.
Olejki z Dove chętnie bym przetestowała ale nie podabają mi się ich zapachy;/
Jak ja zazdroszczę Ci tego Eos to Ty nie masz pojęcia. :<
OdpowiedzUsuńGratuluję zużyć, a ten krem AA hydro algi ostatnio chciałam kupić, chyba jednak dobrze ze jednak odłożyłam go z powrotem na półkę.
OdpowiedzUsuńIle kolorówki :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka miałam kilka rzeczy i mam takie zdanie o nich jak Ty ;)
żel balea nadal stoi pod prysznicem
Też polubiłam ten żel od Balea :D
OdpowiedzUsuńmam ochotę na suchy olejek Dove,kocham tę firmę,tylko zapach może wybrałbym inny,poszperam jakie jeszcze są dostępne :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) gratuluję
OdpowiedzUsuńNie znam, ale na coś z Dove mam chęć :)
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo się tego nazbierało :D Kilka produktów znam :D
OdpowiedzUsuńU mnie ta odżywka z Marion sie nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńPrzeogromne to denko :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak Wy to robicie, że macie tak sporo zawsze zużytych produktów :D
OdpowiedzUsuńI love Dove products!
OdpowiedzUsuńCorinne x
www.skinnedcartree.com
Ciagle kuszą mnie balsamy Eos ale dzisiaj przeczytałam, że jednak Balmi są lepsze...
OdpowiedzUsuńJuż sama nie wiem...
niedawno kupiłam ten zmywacz z Essence i jestem bardzo zadowolona z niego dobrze zmywa i pozostawia jakiś tam zapach (oczywiście jak ten właściwy dla zmywacza sie ulotni)
OdpowiedzUsuńWow, jakie duże denko! Widzę jednak, że chyba nic z niego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBatisteeeeee ^^
OdpowiedzUsuńSame ciekawe o nie znane mi bliżej produkty, ciekawią mnie produktu kneip :-)
OdpowiedzUsuńWow , dużo się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ten EOS i chodzi.. I chyba w końcu "się wychodzi", bo jestem naprawdę tych słynnych jajeczek ciekawa :)
OdpowiedzUsuńSpore denko;) Niestety nic z niego nie miałam
OdpowiedzUsuńa ja zbieram swoje październikowe denko i mam jeden produkt.. chyba to jednak nie ma u mnie sensu :D
OdpowiedzUsuńBalsam Organique o zapachu mleko brzmi ciekawie! :) Kiedyś używałam kremu pod oczy Wrażliwa Natura, aco prawda rzeczywiście nie rozjaśnił za bardzo cieni pod oczami z tego, co pamiętam, ale z nawilżania byłam zadowolona :) teraz już przydałoby się coś 25+ ;)
OdpowiedzUsuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten szampon Dove się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci poszło. Mi znany raptem żel Balea:)
OdpowiedzUsuńDuże denko :) Kusisz mnie kosmetykami marki Organique, Batiste i EOS :) :)
OdpowiedzUsuńmam sporo zapachów Yankee Candle i w sumie ciężko mi trafić na takie, jakie mi się podobają. Jednak nazwa zapachu często jest zupełnie myląca. Na razie najbardziej urzekł mnie zapach Black cherry :)
OdpowiedzUsuń