Ulubieńcy do pielęgnacji twarzy październik 2015
12.11.15
Bandi
,
Bioderma
,
Cetaphil
,
Huygens
,
Kosmetyki
,
Make Me Bio
,
Organique
,
Sylveco
,
Ulubieńcy
Pielęgnacja twarzy jest dla mnie bardzo ważna. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła pójść się położyć bez zmycia makijażu i nałożenia kremu, podobnie rano. To tak jakby wyjść z domu bez umytych zębów. Twarz mamy odkrytą cały rok, narażona jest na działanie promieni słonecznych, wiatr, mróz i niestety na zanieczyszczenia, które są w powietrzu. Jesienią i zimą kiedy jest minusowa temperatura twarz narażona jest na podrażnienia. Podobnie jak i latem, kiedy narażeni jesteśmy znowu na poparzenia słoneczne. Pielęgnację twarzy dostosowuję do pory roku, w zależności od temperatury używam kremu z wysokim filtrem UV, bardziej natłuszczającego skórę lub mniej.
Każdy z nas ma inną cerę - suchą, bardzo suchą, mieszaną, tłustą. Do tego jedni mają problemy z wypryskami, naczynkami lub innymi dolegliwościami. Ważne jest, żeby dostosować pielęgnację skóry twarzy do jej typu i potrzeb. Nie wszystko co u jednej osoby sprawdzi się u innej. Niemniej jednak można patrzeć pod kątem typu skóry jeżeli szukamy produktów do pielęgnacji. Wiadomo to co dobre do cery tłustej z trądzikiem nie będzie dobre dla cery suchej naczynkowej. Oczyszczanie, nawilżanie skóry jest ważne w każdym typie cery, trzeba to jednak robić odpowiednimi produktami/składnikami. Warto jest zwrócić uwagę na skład kosmetyków i na to, czy nie znajdują się w nich składniki, które nie tylko nie poprawią stanu naszej skóry, ale wręcz czasem mogą go pogorszyć. Do najpopularniejszych składników z tej grupy, występujących powszechnie należą:
- Parafina (w opisach kosmetyków występuje pod nazwą: parafinum liquidum, parafinum, mineral oil)
- Silikony (w składzie kosmetyków występują pod nazwą dimethicone i w nazwach z końcówkami –methicone oraz -siloxane)
- Laurylosiarczan sodu (w opisie kosmetyku występuje pod nazwą: sodium laurate sulfate)
- Parabeny (w opisie składu podaje się je pod nazwami: ethylparaben, propylparaben, methylparaben i butyloparaben)
Do oczyszczania skóry używam od dłuższego czasu trzech produktów. Do demakijażu oczu uwielbiam płyn micelarny Biodarma Sensibio. Nie miałam innych wersji tego płynu, ale ta wydaję się dla mnie idealna. Świetnie zmywa każdy tusz do rzęs, oczy nie są podrażnione a na skórze nie ma efektu ściągania po jego użyciu. Nie ma zapachu, ale jest to dla mnie wielki plus, bo nie chciałabym przecierać oczu pachnącym płynem. Idealnie radzi sobie z usuwaniem trwałych pomadek z ust. Codziennie myję twarz żelem do mycia twarzy. Do niedawana był to żel
Biolaven z Sylveco, skończył mi się, więc wyciągnęłam z zapasów Emulsję
micelarną do mycia Cetaphil. Delikatny produkt, który zmywa z twarzy
brud i resztki makijażu. Raz na 2 tygodnie stosuję peeling przeważnie enzymatyczny, ale odkąd mam peeling francuskiej firmy Huygens to stosuje go. Dostałam go w pudełku Birchbox, jest to miniatura 10ml, ale jest bardzo wydajny - więcej na jego temat możecie przeczytać TU.
Następnym ważnym punktem w pielęgnacji twarzy jest nawilżanie. Mam cerę suchą z tendencją do czerwienienia z nielicznymi naczynkami. Latem używam innych kremów niż zimą, gdy jest mocne słońce używam wysokich filtrów UV. Zimą i jesienią gdy nie ma mocnego słońca używam kremów BB z filtrem a kremy pielęgnacyjne staram się wybierać bardziej natłuszczające. Moim odkryciem jest różany krem Make Me Bio. Moja skóra twarzy go pokochała, wspaniale nawilża i zabezpiecza twarz przed zimnym wiatrem (mimo, że mrozów jeszcze nie było, to także myślę, że ochroni twarz przed minusową temperaturą) dzięki zawartości różnego rodzajów olej(k)ów roślinnych. Krem opisywałam już w tym poście :)
Przy pochmurnych dniach mogę sobie pozwolić na stosowanie na noc kremu Bandi
z kwasem migdałowym. Cera po zastosowaniu tego kremu jest promienna i
wygładzona. Moja skóra polubiła też wyciąg z rokitnika, który znajduję
się w lekkim kremie Sylveco. Stosuję go na noc zamiennie z kremem
z Bandi i jedynym minusem jaki mogę mu zarzucić jest jego kolor. Widać
na zakrętce jak brudzi, podobnie wyglądają moje koszulki do spania :/ Na
szczęście jak użyje się odplamiacza to żółty kolor schodzi. Na koniec
jeszcze pielęgnacja okolicy oczu o której nie powinno się zapominać.
Skóra wokół oczu jest delikatniejsza i cieńsza, dlatego zdecydowałam się
na osobny krem. Moim faworytem jest krem dyniowy Organique. Świetnie nawilża przez co mam wrażenie skóra jest bardziej naprężona (nie mylić ze ściąganiem) i wypoczęta.
Tak wygląda moja podstawowa pielęgnacja twarzy. Staram się też, chociaż
bardzo nieregularnie stosować maseczki i glinki. Zdarza mi się również
użyć plastrów na nos, aby oczyścić pory w tym rejonie twarzy. Mam też
serum z Regenerum do cery naczynkowej, którego używam po zmyciu glinki.
Jestem ciekawa czy jak pielęgnacja twarzy wygląda u Was? :)
bardzo lubię micel Biodermy i kosmetyki Cetaphil. Z kolei Sylveco nie zawsze odpowiada mi jeśli chodzi o zapachy :D
OdpowiedzUsuńKiedy miałam problemy ze skórką bardzo pomogły mi kosmetyki Bandi :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie kosmetyki Bandi, coraz częściej można o nich przeczytać i to w samych superlatywach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie stosuję emulsję Cetaphil i jestem nią zachwycona :) Zero podrażnień czy ściągnięcia :)
OdpowiedzUsuńBioderme też używałam swego czasu i świetnie się sprawdzała, lubię produkty z kwasami :) W pielęgnacji twarzy parafiny staram się unikać :)
OdpowiedzUsuńSylveco i Organiqe sama uwielbiam, a ten płyn micelarny to jeden z lepszych. :-)
OdpowiedzUsuńz sylveco sama mam kilka produktow i bardzo je polubilam :) ten rozany krem mnie bardzo zainteresowal :D
OdpowiedzUsuńTen płyn micelarny od Biodermy co chwila pojawia się na blogach i zawsze ma pozytywną opinię. Niektóre dziewczyny po jego użyciu nie chcą już żadnego innego produktu. A ja jeszcze nie miałam i myślę, że długo nie pojawi się w moim domu. Niestety kosmetyków do demakijażu mam aż za dużo. Ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
lubię Biodermę
OdpowiedzUsuńCetaphil miałam i polecam!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten krem z Bandi :)
OdpowiedzUsuńTeż nie potrafię położyć się spać bez zmycia makijażu - od kilku miesięcy moim ulubieńcem jest tonik Ulga Ziai, do tego krem z tej serii, czasem jakaś maseczka oczyszczająca ;-)
OdpowiedzUsuńKrem Bandi ma ciekawe opakowanie :) Moja cera jest inna jednak sam "rytuał" pielęgnacji wygląda podobnie - demakijaż, mycie, krem/tonik (polecam ten z Sylveco) .Do tego regularne maseczki z glinki i peeling :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie iść spać w makijażu. Bioderma u mnie grzecznie czeka ;) Ja oprócz micela przed myciem żelem olejuję twarz - stan skóry o niebo lepszy!
OdpowiedzUsuńSwego czasu używałam cetaphilu:)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńWszędzie czytam dużo dobrego na temat tego płynu Biodermy. Chyba w końcu muszę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńkrem z organiwue mam i bardzo lubię ale zupełnie nie mogę go wykończyć :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajny zestaw :) ja to jeszcze nic z tych kosmetyków nie testowałam :p
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny Bioderma jest i moim ulubieńcem! ten kultowy produkt, jest genialny :)
OdpowiedzUsuńKrem Make Me Bio jest świetny. Z Make Me Bio świetnie sprawdza się też puder myjący :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię cetaphil
OdpowiedzUsuń