Nowości styczeń 2016
Dawno nie robiłam podsumowania danego miesiąca, nie licząc oczywiście denka. Postanowiłam w tym miesiącu, podzielić się z Wami nowościami jakie wpadły w moje ręce :) Jeszcze pod koniec zeszłego roku wygrałam konkurs zorganizowany przez Naturalnie z Pudełka. Do wyboru, było kilka nagród, trzeba było zdecydować się na jedną i uzasadnić dlaczego akurat tą chcemy przetestować. Najbardziej zaciekawiła mnie nagroda od marki Iossi. Jest to mała polska manufaktura kosmetyków, o której wcześniej nie słyszałam. Gdy zobaczyłam olejek wiesiołkowy, stwierdziłam, że muszę wypróbować to cudo. Aktualnie jestem w trakcie testowania tego serum, więc już niedługo możecie się spodziewać recenzji.
Tak na marginesie to mam nadzieję, że w przyszłości w Naturalnie z Pudełka znajdzie się kosmetyk, właśnie z marki Iossi :)
W tym miesiącu przyszły do mnie również produkty marki Apis. Zostałam wybrana do przetestowania kosmetyków, które sama mogłam sobie wybrać. W moje ręce wpadł:
- Aksamitny balsam odżywczy do rąk
- Żel pod prysznic o zapachu arbuza
- Maska stymulująco - wygładzająca z nowej serii Siła Natury 5 Zbóż
Mydła w płynie Yope znajdują się na mojej tegorocznej WishLiście. W tym miesiącu zdążyłam je już kupić ;) i wypróbować o czym mogliście przeczytać w poprzednim poście. Jestem nimi zachwycona i polecam je Wam!
W styczniu odkryłam też nasiona szałwii hiszpańskiej, znanej bardziej z nazwy nasiona Chia. Świetna rzecz a do tego smaczna i zdrowe :) W internecie można znaleźć mnóstwo przepisów z ich użyciem.
Osobiście najbardziej zasmakowała mi wersja tzw. puddingu czyli nasion zalanych mlekiem. Dodaję do tego jeszcze mleczko kokosowe, nasiona zaczynają wtedy żelować i tworzą taką zwartą strukturę. Dodaje do tego owoce i przekąska gotowa. Jest tyle możliwości wykorzystania nasion Chia, że każdy znajdzie coś dla siebie.
A na koniec, w styczniu założyłam w końcu konto na Instagramie! Wraz z zakupem nowego telefonu, stwierdziła, że najwyższy czas, aby tam się pojawić :) Uporałam się też z dodaniem ikonki "instagram" do mediów społecznościowych na blogu. Postaram się na bieżąco wrzucać zdjęcia!
A jak u Was minął/mija styczeń? :)
Czekam na recenzję olejku z Iossi :)
OdpowiedzUsuńSporo tego dobrego ;)
OdpowiedzUsuńIossi od jakiegoś czasu zaprząta mnie na fb. Czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam nasionka chia <3
OdpowiedzUsuńDużo nowości :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńSerum Iossi wygląda ciekawie - czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńCzekam na opinie maski z Apis.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu skusić się na te osławione nasionka :P
OdpowiedzUsuńChia mnie kuszą. Muszę w końcu spróbować tego sławnego puddingu :-)
OdpowiedzUsuńMydła Yope są i na mojej wishliście :-)
OdpowiedzUsuńTen pudding mnie woła!:D
OdpowiedzUsuńYope mają super etykiety ;)
OdpowiedzUsuńTe mydla ze zwierzatkami wygladaja super :D
OdpowiedzUsuńserum jestem niesamowicie ciekawa - recenzję koniecznie proszę! :D
OdpowiedzUsuńuważaj, instagram wciąga:P
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic o zapachu arbuza? Jestem zaciekawiona..
OdpowiedzUsuńNasiona chia uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Apis bardzo mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach arbuza, coś z Apis mam o tym zapachu, ale nie pamiętam co :D Ciekawi mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńIossi już było w Naturalnie z Pudełka, było serum z witaminą C - miałam - super kosmetyk, pokochałam iossi <3 :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie sprawiła taki żel pod prysznic o zapachu arbuza :)
OdpowiedzUsuń--> http://bywikkis.blogspot.com/ <--
kuszą mnie te nasiona chia :D
OdpowiedzUsuńzaraz Cię zaobserwuję na insta :*
Ciekawią mnie apisy :D no i od jakiegoś czasu Korczaka yope za te fajne opakowania.
OdpowiedzUsuńMiłych testów:)
OdpowiedzUsuńArbuz! :)
OdpowiedzUsuńMydła Yope super się prezentują ;)
Te nasiona Chia są teraz bardzo popularne :) Chciałam je nawet ostatnio kupić, ale nie wpadły mi nigdzie w oko, muszę się wybrać do jakiegoś supermarketu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chia!
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić sobie jakieś mydło w płynie Yope - grafikę mają świetną ;)
OdpowiedzUsuń