Wishlista 2016 czyli co chcę wypróbować w nadchodzącym roku :)
14.1.16
Kosmetyki
,
Make Me Bio
,
Organique
,
Orientana
,
Skin79
,
TheBalm
,
Vianek
,
Wish list
,
Yope
,
Zoeva
Stary rok rozliczyłam z Wishlisty. Czas na wyznaczenie sobie nowych celów ;) Wszystkie produkty, które tutaj zamieściłam, widziałam już wcześniej na blogach bądź są nowościami na rynku. W pielęgnacji
ciała jak i twarzy chciałabym postawić szczególnie na kosmetyki z
naturalnymi
składnikami, dostosowanymi do potrzeb mojej cery. Na rynku pojawiło się
sporo ciekawych pozycji w tym wiele kosmetyków polskich producentów. Nie przedłużając podzieliłam kosmetyki na 3 kategorie.
Pierwsza kategoria - PIELĘGNACJI CIAŁA
1 2 3 4 5 6 7 8 |
Bardzo chciałabym wypróbować kosmetyki marki Zielone Laboratorium - szczególnie ich olejki do ciała, a tak na prawdę to każdy kosmetyk z tej marki zapowiada się extra! Nowością na rynku jest linia Vianek, nowe dziecko marki Sylveco, tutaj też ciekawi mnie olejek do ciała. Mydła Yope to interesujący design, ich wielkim atutem jest brak SLSu w składnie. O mace Nacomi czytałam sporo dobrych recenzji, ciekawią mnie ich masła do ciała i kule do kąpieli. Z Orientany prócz olejków interesująco wyglądają balsamy w kostce. Z Organique tak na prawdę mogłabym mieć wszystko, nie miałam jeszcze ich produktów do włosów, więc te przede wszystkim chciałabym wypróbować ;) A The Secret Soap Store zakochałam się w pomarańczowym kremie do rąk, kiedy powąchałam go na stoisku marki podczas targów LNE. Z koreańskiego SKIN79 chętnie bym poznała aloesowy żel.
Druga kategoria - PIELĘGNACJA TWARZY
1 2 3 4 5 6 7 |
Jeżeli chodzi o pielęgnację twarzy to Norel i jego żurawinowe serum i krem z kwasami kusi mnie od dłuższego czasu. Aloes w czystej postaci z azjatyckiej marki Holika Holika, produkt jest uniwersalny i można go stosować do twarzy jaki i do ciała i włosów. Z Make Me Bio mam różany krem do twarzy i jestem nim oczarowana, chętnie wypróbuje ich pozostałe produkty :) Na celowniku mam też kosmetyki marki Resibo. O serach z It's Skin sporo dobrego przeczytałam i może uda mi się je wypróbować, podobnie jak markę Purite.
Trzecia kategoria - MAKIJAŻ
1 2 3 4 5 6 7 8 9 |
Z kolorówki też nazbierało się sporo rzeczy :) Przede wszystkim chciałabym wypróbować produkty mineralne tj Annabelle Minerals czy Lily Lolo. Z tuszy do rzęs ciekawi mnie wychwalany So Couture oraz Better Than Sex z Too Faced. W tym roku mam ochotę na wypróbowanie lakierów hybrydowych. lampy z Semilaca są piękne, podobnie jak ich kolory lakierów :) Jeżeli chodzi o klasyczne lakiery to koniecznie muszę nabyć wysuszacz lakierów. Zastanawiam się między Seche Vite a Sally Hansen. Bahama Mama z TheBalm chodzi za mną już od dłuższego czasu podobnie jak ich rozświetlacz. Z paletek do oczu urzekła mnie najbardziej Zoeva En Taupe. Potrzebuję kredki do oczu i zastanawiam się nad tą z Urban Decay. A no i oczywiście pomadka z MACa to must have w tym roku ;)
Tak to by wyglądało na ten moment ;)
Znacie te produkty?
Chętnie skorzystam w Waszych rad! :)
Ja też słyszałam sporo dobrego o serach z It's Skin
OdpowiedzUsuńNad paletkami Zoeva też właśnie się zastanawiam i chyba skuszę się na jakąś :) O marce Norel jak i o tym alsosie też czytałam sporo pozytywnych recenzji. Moja Wishlist chyba musiałaby być aktualizowana codziennie :)
OdpowiedzUsuńHehe :) Ja nad swoją chwilę siedziałam, ale nie twierdzę, że bym jej też nie zaktualizowała za jakiś czas ;)
UsuńPomadki Mac najbardziej lubię o wykończeniu cremecheen :) seche vite uwielbiam a aloes Holika holika jest świetny też do ciała, najlepiej kupić od razu dużą butlę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam, że na Myasia jest już aloes wyprzedany :(
UsuńTeż wiele z tych rzeczy mam na oku, np. markę Resibo, czy Vianek ;)Zoeva En Taupe bardzo podoba mi się kolorystycznie, więc się na nią już skusiłam :D A krem do rąk The Secret Soap Store właśnie mam na dłoniach ;)
OdpowiedzUsuńTo widzę mamy wiele wspólnego :D
UsuńJestem pewna, że nacomi pokochasz od pierwszego powąchania! :)
OdpowiedzUsuńZoeva i purite - to moje marzenia:)
OdpowiedzUsuńProdukty do włosów z organique takie nieszczególne są;) poza tym
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa lista;)
O a maskę anti age tyle osób chwali ;)
Usuńtusze Lorel lubię, ale nie ten tylko Feline jest lepszy dla moich rzęs
OdpowiedzUsuńSeche Vite jest naprawdę bardzo dobre, warto sprawdzić :) A Bahama Mama jest też w moich planach :)
OdpowiedzUsuńU, jest tu kilka produktów które sama bym wypróbowała. Jeżeli jeszcze nie miałaś Seche vite, polecam Ci. Ja sobie nie wyobrażam już malowania paznokci bez tego produktu.
OdpowiedzUsuńBahama Mama za mną tez chodzi i chodzi :D
OdpowiedzUsuńMoże się w końcu wychodzi ;) :P
UsuńZ czystym sumieniem polecam Ci Seche Vite ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie must have to jest coś od Vianka, bo kocham Sylveco. :-)
OdpowiedzUsuńPiękny plan! Jak będziesz kupować żel aloesowy to uważaj na przebitki cenowe. On powinien kosztować dosłownie kilka dolców, a czasami kosztuje małą fortunę.
OdpowiedzUsuńZnalazłam go na razie w myasia, ale jest aktualnie wyprzedany :(
UsuńŚwietna chciejlista. Sama mam ochotę na jakieś kosmetyki z Zielonego Laboratorium, zwłaszcza na jakiś żel pod prysznic. Jeśli chodzi o kosmetyki VIANEK- pierwszy raz je widzę! Pooglądałam na necie i chętnie bym wypróbowała jakiś peeling. Mus do ciała z Nacomi jest i na mojej chciejliście, chciałabym borówkowy. Z Maca też chcę pomadkę- snobkę;p
OdpowiedzUsuń4 , 7 , 9 z makijażu sama bym chciała <3
OdpowiedzUsuń4 i 7 z której kategorii? :)
Usuńjakaś paleta Zoevy też mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńpomadki z Maca są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMam kilka rzeczy z Twojej listy - między innymi paletkę i mydełko Yope - cudowne :)
OdpowiedzUsuńHa! Mydełko Yope już kupiłam :D i pachnie cudnie <3
UsuńPowiem Ci, że jeśli chodzi o pielęgnację, szczególnie ciała, to moja lista wyglądałaby bardzo podobnie. :)
OdpowiedzUsuńPolecam produkty z aloesem :) a jeszcze lepiej aloes do picia :) Ja używam tego z firmy LR i jest świetny !:)
OdpowiedzUsuńO! Pierwszy raz słyszę o tej marce :)
UsuńŻel aloesowy ze SKIN79 i hybrydy to i ja chcałabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że pracuję w zielarni to miałam okazję już "pomacać" Vianka przedpremierowo. Piękna grafika, świetne składy. Na prawdę zapowiada się świetna seria.
OdpowiedzUsuńExtra! :)
UsuńUuuu widzę kilku moich ulubieńców z Twojej wishlisty :D
OdpowiedzUsuńHeheh teraz już wiesz gdzie podglądnęłam ;)
UsuńJa chcę pomadkę Nyx, i drogi podkład
OdpowiedzUsuńlakiery semilac mogę polecić, używam i sprawdzają się bardzo fajnie:)
OdpowiedzUsuńMi też się marzy pomadka z Mac. <3
OdpowiedzUsuńteż zamierzam sobie kupić ten azjatycki żel aloesowy
OdpowiedzUsuńZielone laboratorium od dawna jest na mojej liście, ale ciągle zapominam o ich produktach!
OdpowiedzUsuńO wielu kosmetykach sama myślałam i zamierzam niedługo kupić (tak jak Vianek, Resibo czy mydło z YOPE - chyba skuszę się na lutowy prettybox o ile spoboba mi się edycja ta, którą otzymam we wtorek ;> ). Kolor semilac, który pokazałaś właśnie dostałam z beglossy i jest świetny! Ale oczywiście zwykły, a nie hybryda ;)
OdpowiedzUsuńPaletka Zoeva mi się marzy :) A tusz do rzęs So Couture z Loreala dostałam pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńSame perełki wynalazłaś :) Niestety nie mogę nic na ich temat powiedzieć (poza tym, że sama chętnie większość bym przygarnęła :D), aczkolwiek jesli chodzi o palety z Zoevy to mam inną i sprawuje się znakomicie, więc pewnie En Taupe również będzie świetna.
OdpowiedzUsuńKrem z kwasami Norel serdecznie polecam, niebawem u mnie na blogu pojawi się jego recenzja ;)
OdpowiedzUsuńTen krem Norel z kwasami jest ekstra. Miałam próbkę z Shinyboxa (wcale nie taką małą) i mam ochotę na całe opakowanie.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś Vianek nie kusi, może to dlatego, że tak mało rzeczy z Sylveco się u mnie spisało:(
OdpowiedzUsuńNatomiast całą resztę chętnie też bym przetestowała:D na czele z Orientaną i koreańskim żelem aloesowym który sobie na pewno sprawię:)
Mam podkład Anabelle Minerals i jest super :) Cienie Zoeva również, można brać w ciemno :D
OdpowiedzUsuńTen rok będzie chyba dla mnie rokiem polskich marek. :D Zaskakuje mnie jak wspaniale rozwija się Sylveco, muszę przetestować linię Vianek.
OdpowiedzUsuńTen krem z Make Me Bio uwielbiam, sprawię sobie też puder myjący i peeling. Resibo muszę też lepiej przetestować, a Purite mam na oku już od dłuższego czasu.:)
Co do kolorówki, to So Couture jest boski :D
Jak tak patrzę to polecam wszystko :D Aloes z Holika musisz mieć, kremy wodne z It's skin są genialne. Zamiast Annabelle Minerals polecam Lily Lolo albo tańszy Pixie, bo AM są dla mnie średnie. Mus do ciała z Nacomi jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWidzę dużo NOWOŚCI z,którymi nigdy nie miałam styczności - być może kiedyś się,to zmieni :)
OdpowiedzUsuńZ pielęgnacji twarzy wypróbowała bym z chęcią 6 :)
OdpowiedzUsuńWidzę na twojej liście sporo swoich ulubieńców Resibo, Norel, maskara L`Oreal`a, krem The Secret Soap Store ( uwielbiam ich kremy do rąk ), natomiast chętnie wypróbuję mydła Yope, kosmetyki Vianek i aloesowe koreańskie i azjatyckie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować wszystko z nowej serii Sylveco :D generalnie praktycznie wszystko z Twojej listy chętnie bym wypróbowała, czy to już uzależnienie? :D
OdpowiedzUsuńTusz So Couture koniecznie musisz wypróbować - daje fantastyczny efekt
OdpowiedzUsuń