Warsztaty Manicuru Hybrydowego Indigo Nails 21.05.2016 Kraków
Sobotę 21 maja spędziłam na warsztatach w Centrum Szkoleniowym marki Indigo Nails w Krakowie. Uczestniczyć w nim mogłam dzięki zaproszeniu, które otrzymałam podczas Meet Beauty Conference. Bardzo ucieszyłam się z możliwości zdobycia wiedzy na temat prawidłowego wykonywania manicure'u hybrydowego. Tak na prawdę dla mnie to było praktycznie pierwsze profesjonalne spotkanie z hybrydami, nie mam za dużego doświadczenia w tym temacie. Hybrydy miałam już na paznokciach, ale sama ich sobie nie nakładałam. Spokojnie więc można nazwać mnie w tym temacie totalnym nowicjuszem. Nie zmienia to faktu, że bardzo mnie korci, żeby zaopatrzyć się w sprzęt i zacząć ozdabiać swoje paznokcie tą właśnie techniką.
No dobrze, może teraz powróćmy do warsztatów. Start zaplanowany był na godzinę 9:00 i co - oczywiście musiałam się spóźnić. Mimo, że jechałam na miejsce samochodem i prawie godzinę wcześniej wyjechałam to nie przewidziałam, że sobota jest dniem targowym i w okolicy ul. Szybkiej w Krakowie (tam znajduje się Centrum Szkoleniowe Indigo) będzie tabun ludzi i samochodów. Do tego moja nawigacja trochę mnie oszukała i tam gdzie mnie prowadziła był zakaz wjazdu. SIC! Żeby tego było mało to po zaparkowaniu samochodu, biegnąc pod wskazany adres okazało się, że nie jestem w stanie przejść labiryntu stworzonego z płotów i furtek. Od czego jednak są telefony! Udało mi się dodzwonić do Izy - instruktorki Indigo, która prowadziła nasze warsztaty i punkt 9:00 wpadłam do środka :P
Zrobiłam wielkie wejście, bo oczywiście tylko mnie brakowało, żeby zacząć warsztaty. Dostało mi się stanowisko na przeciwko Izy i skojarzyło mi się to z pierwszą ławką w szkole, do którego nikomu nie było spieszno ;) Dla mnie nie był to jednak problem, bo chyba jako jedyna nie wzięłam ze sobą lampy (bo nie mam :D) i nie wiedziałam za bardzo jak się zabrać do pracy. Moje miejsce wiązało się też z tym, że na mojej dłoni instruktorka demonstrowała krok po kroku jak zacząć manicure hybrydowy. Dla mnie bomba, bo chciałam jak najwięcej się nauczyć, a przecież bliżej już nie mogłam być ;) No, tylko wiązało się to z tym, że cały czas wszyscy na mnie patrzyli :P a ja przecież nieśmiała jestem i zamiast się schować gdzieś z tyłu to byłam na pierwszym planie.
Iza pomalowała moją prawą rękę, omawiając co robi krok po kroku. Demonstrowała przy tym produkty, które używała, i dlaczego akurat tak a nie inaczej.
- Po pierwsze trzeba było nadać kształt paznokciom i zmatowić płytkę paznokcia. Dostałyśmy do tego (każda swój) pilniczek 100/180 lub jeżeli któraś chciała - polerkę, a do skórek kopytko. Dziewczyny patrzyły początkowo co robi Iza z moją ręką, piłując przy tym swoje pazurki.
- Nowością był dla mnie Acid Free Primer, który nakłada się jako pierwszą warstwę na paznokcie. Chroni od przed zapowietrzeniem się nakładanych później lakierów i pomaga lepiej wiązać nakładaną bazę do płytki paznokcia. Dostępny jest również kwasowy Primer, ale przeznaczony jest do mocno zniszczonej płytki paznokcia.
- Następnie nakładana jest baza - bazę proteinową Iza nakładała na mój kciuk. Tam mój paznokieć rośnie do góry, podobno jest to sprawka tego, że mogłam mieć wybity ten palec (tu się mogę zgodzić, bo do wypadków w młodości miałam wielki talent). Baza ładnie się poziomowała, zrobiła ładną krzywą C i zamaskowała pionowe wygięcie paznokcia względem palca.
- Iza wybrała kolor Macarena - odważny, neonowy róż, jako letni kolor na paznokciach prezentuje się super. Przyznam, że ilość kolorów dostępnych w Indigo jest imponująca! Na prawdę ciężko jest się zdecydować czym pomalować paznokcie ;) Lakiery Gel Polish są bardziej gęste niż pozostałe lakiery na rynku - podkreślała to instruktorka, przez co łatwiej jest malować nimi płytkę paznokcia. Lakiery nie rozlewają się, można uzyskać cienką warstwę bez prześwitów. Osobiście trochę mi zajęło, żeby nauczyć się ładnie rozprowadzić lakier. Jak dotąd malowałam paznokcie zwykłymi lakierami, które szybko schną i trzeba się spieszyć, żeby ładnie rozprowadzić go po płytce paznokcia. Przy lakierach hybrydowych mamy czas i nic nam nie schnie, a trzeba precyzyjnie rozprowadzić lakier, aby nie zalać skórek, bo inaczej dostanie się pod niego powietrze i lakier nie będzie się trzymał.
- Na kolor nałożony został Dry Top, który nie musi być już przemywany cleanerem, co jest bardzo wygodne i oszczędzamy czas.
- Na koniec na skórki wokół paznokci Iza zaaplikowała oliwkę Indigo, która powiem Wam pachnie pięknie :) Zresztą jak cała kolekcja pielęgnacyjna marki.
- Serdeczny palec prawej ręki Iza ozdobiła mi wzorkiem sugar effect - czyli biały żel do zdobień, który posypuje się kolorowym akrylem. U mnie był to akryl z White Collection, używany do stylizacji ślubnych.
Miałyśmy dostęp do wszystkich produktów Indigo, więc na prawdę było w czym wybierać. Mogłyśmy próbować wszystkiego na swoich paznokciach, a jak nam się nasze skończyły to dostałyśmy wzorniki. W trakcie kiedy malowałyśmy swoje paznokcie, Iza demonstrowała nam na swoim wzorniku krok po kroku jak zrobić konkretne zdobienie mi.in. ombre pionowe, poziome, glass, sugar, metal manix effect, jak uzyskać efekt syrenki, holo, jak odbić folię transferową, mogłyśmy również przedłużyć swoje paznokcie, jeżeli ktoś chciał.
Na szkoleniu nie zdejmowałyśmy hybryd, ale instruktorka omówiła z nami techniki tj. usuwanie Remover'em lub frezarką, ale tutaj już trzeba uważać, żeby niesfrezować oprócz lakieru również płytki paznokcia. Tak na prawdę przy niepoprawnym ściąganiu hybryd można sobie uszkodzić/zniszczyć paznokcie. Nie wolno zdejmować "na siłę" lakieru kopytkiem lub po prostu ciągnąć za lakier jeżeli odchodzi, bo grozi to uszkodzeniem paznokci! Jeżeli rozpuszczamy lakier hybrydowy to używajmy do tego Remover'a a nie czystego acetonu, będzie łagodniejszy dla paznokci. Należy postępować zgodnie z instrukcją, czyli owinąć paznokcie wacikiem nasączonym Remover'em i odczekać 8 -10minut. Następnie usunąć resztki lakieru przy pomocy kopytka ceramicznego Indigo. Paznokcie wyrównać polerką lub bloczkiem.
W ozdabianiu paznokci ogranicza nas chyba tylko nasza wyobraźnia - no i może zdolności, ale lakierami można wyczarować na prawdę wszystko!
Poniżej niektóre wzorniki, które pokazywała nam Iza. Wyglądają extra! Warsztaty trwały do 15:00, wtedy już każda miała piękne mani i wypróbowane większość efektów jak nie na swoich paznokciach to na wzornikach. Całe byłyśmy w brokacie i wszystko w okół się świeciło, ale było warto :)
Poniżej niektóre wzorniki, które pokazywała nam Iza. Wyglądają extra! Warsztaty trwały do 15:00, wtedy już każda miała piękne mani i wypróbowane większość efektów jak nie na swoich paznokciach to na wzornikach. Całe byłyśmy w brokacie i wszystko w okół się świeciło, ale było warto :)
Na
zakończenie każda dostała dyplom ukończenia szkolenia. Jestem bardzo
zadowolona, że mogłam uczestniczyć w warsztatach, nauczyłam się na
prawdę dużo i do tego w każdym momencie pracy można było się
skonsultować czy robi się dany etap poprawnie. Jedyne co mi brakowało to
długopis i kartka papieru, żebym mogła sobie notować, bo ogrom wiedzy
mnie trochę przytłoczył. Musiałam co chwilę się upewniać czy dobrze
robię i czegoś nie pomyliłam.
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z warsztatów. Atmosfera była świetna, nikt nie bał się zapytać jeżeli czegoś nie wiedział - w tym przypadku ja :) Na szkoleniu mieliśmy do dyspozycji wszystkie produkty jakie są w asortymencie Indigo. Na własnych paznokciach i wzornikach mogłyśmy wypróbować lakiery i metody zdobień, a wszystko to pod czujnym okiem instruktorki. Iza pomagała nam i doradzała patrząc co tworzymy na swoich paznokciach, żadne pytanie nie zostało bez odpowiedzi :) Z punktu osoby, która dopiero zaczyna przygodę z hybrydami mogę powiedzieć, że zaoszczędziłam masę czasu, który musiałabym poświęcić na przeglądanie tutoriali. Na szkoleniu w Krakowie były również dziewczyny, które hybrydy robią od lat, ale i one ze szkolenia były bardzo zadowolone. Poznały wiele nowych technik zdobień i do tego nie ma to jak wysłuchanie porad doświadczonej instruktorki. Osobiście polecam Wam szkolenia Indigo, myślę, że każdy uczestnik wyjdzie z nich bogatszy o praktyczną wiedzę :) Jeżeli jesteście zainteresowane to zachęcam do zapoznania się z ofertą szkoleniową oraz warsztatową Indigo, które organizowane są w kameralnych grupach 10 - 15 osobowych.
Jestem bardzo ciekawa na jakich hybrydach pracujecie Wy i jakiej lampy używacie do ich utrwalania? :)
Jestem bardzo ciekawa na jakich hybrydach pracujecie Wy i jakiej lampy używacie do ich utrwalania? :)
Pamiętam podobne warsztaty za moich czasów szkoły kosmetycznej. Lubiłam je i chętnie znowu wzięłabym udział.
OdpowiedzUsuńPiękne mają te kolorki.
Jaki wokół mnie bałagan :D
OdpowiedzUsuńArtystyczny nieład ;)
UsuńMoje paznokcie nie lubią się z hybrydami, niemniej jednak uważam, że warsztaty były świetne :). Lepiej nie mogłaś trafić z miejscem :D.
OdpowiedzUsuńUuu raj dla "maniaka" paznokciowego :)
OdpowiedzUsuńWiele kolorów mi się podoba, ale chyba najładniejszy jest ten kameleon (przedostatnie zdjęcie na godzinie 3)
Mają piękne kolorki ja byłam na szkoleniu w M-nails
OdpowiedzUsuńAle pracuję na semilacach
Pozdrawiam i zapraszam może obserwacja ?;)
Byłam na takim szkoleniu i bardzo mi się podobało :)
OdpowiedzUsuńA kolory lakierów Indigo są przecudowne! :)
Bardzo fajne szkolenie, szkoda, że ja nie mam pociągu do stylizacji pazurków ;)
OdpowiedzUsuńSzkolenie wydaje się być świetne :) Mimo że nie mam talentu jak i zbyt dużego zamiłowania do zdobienia paznokci to chętnie wybrałabym się na to szkolenie.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie miałam kartki i długopisu, bo masa nowych informacji łatwo może umknąć, ale jak tylko wróciłam do domku, to zrobiłam notatki :D
OdpowiedzUsuńSuper szkolenie, sama z chęcią wzięłabym w takim udział :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wybrałabym się na takie szkolenie i udoskonaliła swoje umiejętności w manicure hybrydowym ! Bardzo lubię ta firmę i produkty do paznokci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Myślé że takie warsztaty to super sprawa.... Faktycznie mogli dać jakieś notki...
OdpowiedzUsuńWidać, że dobrze się bawiłaś. A ja się na swoje rozchorowałam :(((
OdpowiedzUsuńNo i pazurki śliczne! :)
UsuńBiedna :(
UsuńWspaniałe, jakie kolory, piękne pazurki ajajajaa <3
OdpowiedzUsuńMiałam wielką ochotę na te warsztaty, ale z urlopem u mnie krucho :(
OdpowiedzUsuńPolecam Ci również pokazy z akademii semilac, ja byłam i jestem bardzo zadowolona, super tak podejrzec prace profesjonalistów podczas wykonywania zdobień ! :)
OdpowiedzUsuńWow takie warsztaty to świetna sprawa. Ja dopiero z hybrydami zaczynam a pierwszy swój zestaw kupiłam z firmy Em Nail. Tak dobrze się trzymają, ze nie mogę ich później zmyć.
OdpowiedzUsuńW Łodzi bardzo podobnie było. Ale z tego co czytam, w każdym mieście jednak Instruktorki mają inne metody uczenia i pokazywania zdobień. ;)
OdpowiedzUsuń