Targi kosmetyków ekologicznych w Krakowie, zakupy na stoisku Ministerstwa Dobrego Mydła
W minioną niedziele w Krakowie w budynku FORUM Przestrzenie odbyły się targi kosmetyków naturalnych EKOtyki. Stoiska miały tam następujące marki: Sylveco, Vianek, Biolaven, Annabelle Minerals, IOSSI naturalne kosmetyki, Ministerstwo Dobrego Mydła, Jan Barba, Ma.Chon, One Ingredient Cosmetics, asoa, Orientana, Lovingeco, Scandinaviacosmetics, Maroko Sklep, Ecolore Kosmetyki Mineralne, Zapach Ciszy, Herbs&Hydro PURE, Ziołowa Wyspa, Kremoland, Kosmetyki Iwoniczanka, Dworzysk, Enklare Natural Cosmetics, Harika - naturalne olejki kosmetyczne, Saisona Polska, Lanzaloe Poland, Biofficina Toscana Polska, Kosmetyki Uzdrowiskowe Dra Dudy z Buska-Zdroju, Hempz Polska, Naturalne Mydła Wiedeńskie, COLLAGENSHOP, Phytocode Polska - kosmetyki naturalne, Mydło Stacja, Aromaty Toskanii / Erbario Toscano, Naturalna Tiande, Ekomiejsce, Stara Mydlarnia Kraków, Mydlarnia u Franciszka - kosmetyki naturalne, Aktywnie, ekologicznie, inspirująco - climb2change, Ecobeauty - kosmetyki naturalne i azjatyckie, saltonatural.pl.
Przyznam, że większość marek jest dla mnie totalną nowością i pierwszy raz widziałam ich nazwę właśnie podczas targów. Zaskoczyła mnie również frekwencja na targach, do większości stoisk nie dało się dostać bez odczekania swojego w kolejce. Oczywiście jest to pozytywny czynnik, bo możliwe, że organizatorzy pomyślą nad powtórzeniem wydarzenia :) Niemniej jednak nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, powąchać, popróbować. Moim założenie było przyjrzeć się bliżej asortymentowi Ministerstwa Dobrego Mydła i nowością, które wypuścił Vianek. Ostatecznie targi skończyły się dla mnie z siatką ze stoiska Ministerstwa, nieuchronnie musiałam odczekać swoje w kolejce :)
Poniżej produkty, które zakupiłam.
Przyznam, że większość marek jest dla mnie totalną nowością i pierwszy raz widziałam ich nazwę właśnie podczas targów. Zaskoczyła mnie również frekwencja na targach, do większości stoisk nie dało się dostać bez odczekania swojego w kolejce. Oczywiście jest to pozytywny czynnik, bo możliwe, że organizatorzy pomyślą nad powtórzeniem wydarzenia :) Niemniej jednak nie udało mi się wszystkiego zobaczyć, powąchać, popróbować. Moim założenie było przyjrzeć się bliżej asortymentowi Ministerstwa Dobrego Mydła i nowością, które wypuścił Vianek. Ostatecznie targi skończyły się dla mnie z siatką ze stoiska Ministerstwa, nieuchronnie musiałam odczekać swoje w kolejce :)
Poniżej produkty, które zakupiłam.
Miałam już wcześniej półkulę do kąpieli z MDM w wersji różanej i byłam z niej bardzo zadowolona, dlatego postanowiłam poznać kolejne wersje.
Skład: Soda Oczyszczona, Kwasek Cytrynowy, Masło Shea (Butyspermum Parkii), Olej ze Słodkich Migdałów, Olej z Pestek Winogron, Olej Ryżowy, Pełne Mleko, Nagietek lekarski, Olejek Eteryczny ze Słodkiej Pomarańczy
Zapach tej półkuli jest świeży i energetyzujący.
Skład: Soda Oczyszczona, Kwasek Cytrynowy, Masło Shea (Butyspermum Parkii), Olej ze Słodkich Migdałów, Olej z Pestek Winogron, Olej Ryżowy, Pełne Mleko, Kakao (Theobroma Cocoa Powder), Aromat
Zapach tej półkuli jest słodki i faktycznie kojarzy się z czekoladą.
Pamiętając co mam jeszcze w zapasach kosmetycznych, chciałam wypróbować olejek i hydrolat z MDM. Przed zakupem jednak chciałam sprawdzić zapach i konsystencję, co udało mi się zrobić na stoisku i co zaowocowało zakupami dwóch produktów.
Hydrolat różany czyli hydrolat z ekologicznej Róży Damasceńskiej (Rosa Damascena) wzbogacony fermentem z rzodkwi (Raphanus Sativus) 50ml- buteleczka z ciemnego szkła z atomizerem.
Na stronie ministerstwodobregomydla.pl przeczytamy, że hydrolat doskonale tonizuje, zmywa makijaż i odświeża zmęczoną cerę co sprawia, że w codziennej pielęgnacji idealnie zastępuje wodę z kranu. Łagodzi obrzęki wokół oczu. Doskonale nawilża, wykazuje działanie antyseptyczne, lekko napina skórę delikatnie wygładzając zmarszczki. Dba o skórę suchą, naczynkową. Polecamy go szczególnie w rytuale porannej lub wieczornej pielęgnacji: oczyszczamy nim twarz oraz dekolt i na tak nawilżoną skórę nakładamy kroplę wybranego oleju (np. z nasion malin). Skóra pozostaje miękka i nawilżona. Peptydy pozyskiwane z rzodkwi przedłużają trwałość hydrolatu wykazując jednocześnie wyjątkowe działanie nawilżające.
Obawiałam się jego zapachu, bo dla mnie aromat róży nie jest dla mnie ulubionym zapachem. W hydrolacie jednak jest na tyle delikatny i nienachalny, że póki co mi nie przeszkadza. Skusiłam się na ten produkt głównie ze względu na to, że posiadam skórę delikatną, naczynkową.
Dla uzupełnieniem hydrolatu zakupiłam olej z nasion malin.
Na stronie MDM przeczytam, że olej dedykowany przede wszystkim skórze podrażnionej, przesuszonej, skłonnej do alergii. Jako doskonały antyoksydant łagodzi, uelastycznia i odbudowuje uszkodzoną warstwę naskórka. Z uwagi na dużą koncentrację wit E i A wysoko ceniony jest również przez osoby zmagające się z problemami skórnymi. Nie zatyka porów a dzięki właściwościom antybakteryjnym i przeciwzapalnym zapobiega powstawaniu zaskórników i krostek jednocześnie dbając o odpowiednie nawilżenie skóry. Wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe, wspomaga proces tworzenia elastyny i kolagenu. Stanowi delikatny, naturalny filtr przeciwsłoneczny.
Jestem bardzo ciekawa jak hydrolat i olej wpłyną na moją skórę, bo z opisów zapowiada się bardzo obiecująco.
Jestem ciekawa czy znacie kosmetyki Ministerstwa Dobrego Mydła. A może znacie większość z wystawców, których wymieniłam na początku postu?
Jeżeli byliście na targach, dajcie znać! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje bardzo za każdy pozostawiony komentarz :)