Bardzo trudno było mi robić zdjęcia stoisk, a chyba one najbardziej Was interesują. Na targi przybyło na prawdę dużo osób, przez co zrobienie ciekawych zdjęć, a do tego przejrzenie oferty wystawców było niezmiernie trudne. Poprosiłam więc o udostępnienie zdjęć Organizatora targów, więcej zdjęć znajdziecie klikając TU. Spotkałam w Forum znajomych, m.in. Turkusową, z którymi wymieniałyśmy się informacjami co kupiłyśmy i co polecamy :)
Na targach można było zobaczyć stoiska z kosmetykami do pielęgnacji, jak i do makijażu, ale były również woreczki z lawendą, konsultacje dietetyczne i kosmetyczne. Jednym słowem do wyboru do koloru. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Praktycznie każdy wystawca posiadał otwarte testery, by sprawdzić zapach, konsystencje itp. Jeżeli poprosiliśmy mogliśmy otrzymać bezpłatne próbki kosmetyków, a co najważniejsze można było porozmawiać z wystawcami. Wszyscy bowiem byli świadomi co sprzedają i co jest do czego. Odpowiadali na zadawane pytania. Oczywiście do wielu stoisk było trzeba odstać swoje w kolejce. Tak np. było w moim przypadku z Ministerstwem Dobrego Mydła, do którego się ostatecznie nie dostałam.
A teraz czas na produkty, które kupiłam podczas targów.
Nie znałam wcześniej marki ASOA, ale zostałam namówiona na serum do twarzy, które ma nie zostawiać tłustej warstwy na skórze. Ma się ono podobno bardzo dobrze sprawdzać pod podkład mineralny. Jestem ciekawa czy tak będzie.
W Sylveco uzupełniłam zapas płynu micelarnego, który jest dla mnie idealny, szczególnie do zmywania oczu. Sięgnęłam po nowy żel myjący do twarzy. Dokupiłam maseczki w saszetce i gratis mogłam wybrać jeden produkt do pielęgnacji twarzy, więc wybrałam tonik hibiskusowy. Ciągle koło niego przechodziłam, mimo, że bardzo byłam ciekawa jak się u mnie sprawdzi. W końcu będę mieć okazję go wypróbować.
Na targi poszłam z myślą, że kupię pastę do mycia twarzy Fresh&Natural, więc pierwsze kroki zrobiłam właśnie na ich stoisko. Kupiłam pastę i poprosiłam o próbki balsamów. Powiem Wam, że mają świetną konsystencję i cudne zapachy - koniecznie muszę je mieć. Podobno stacjonarnie można je dostać w Drogerii Kosmyk w Krakowie.
Chciałam kupić hydrolat różany od Ministerstwa Dobrego Mydła, ale tak jak pisałam wyżej, kolejka do tego stoiska była sakramencka. Znalazłam na stoisku Phytocode kosmetyki różane, skusiłam się na wodę różaną.
Na targach chciałam też kupić dobry produkt do pielęgnacji skóry wokół oczu. Chciałam kupić coś od Orientany, ale nie mieli ze sobą maseczek pod oczy. Stwierdziłam, że zainwestuję w witaminowy koktail pod oczy na noc z IOSSI. Ma to być skoncentrowana bomba witaminowa, zobaczymy jak się u mnie sprawdzi.
Mam nadzieję, że targi z kosmetykami naturalnymi wpiszą się na stałe w kalendarz eventów w Krakowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje bardzo za każdy pozostawiony komentarz :)