Przetestowałam 3 kosmetyki marki D'ALCHÉMY - jak się sprawdziły i czy są warte swojej ceny?
Czy znacie markę kosmetyczną D'ALCHÉMY? W tym wpisie chciałabym Wam ją troszeczkę przybliżyć. Jakiś czas temu dostałam propozycję przetestowania ich produktów. Których kosmetyków dokładnie? Wybrałam krem, tonik i peeling. Przypomnę może pokrótce jaką mam cerę by osoby poszukujące opinii o produktach mogły odnieść się do mojej recenzji.
STAN MOJEJ SKÓRY
Mam przetłuszczający się obszar nosa, a reszta twarzy jest sucha. Skórę mam delikatną, naczynkową. Nie mam tendencji do niedoskonałości. Wiek - (już) 30+.
OPIS MARKI
D’ALCHEMY to nowa marka naturalnych i organicznych preparatów pielęgnacyjnych o działaniu anti-aging. Kierowana jest do świadomych konsumentów, dbających o zdrowie, urodę i kondycję fizyczną. „Naturalne piękno” według D’ALCHEMY to przede wszystkim olśniewającą cera, będąca odzwierciedleniem dwóch czynników: zdrowia skóry i zrównoważonego podejścia do życia.
Inspiracją dla D’ALCHEMY jest teoria „holistycznego piękna”, zaczerpnięta z filozofii Alchemików, średniowiecznych prekursorów współczesnych nauk medycznych i farmaceutycznych. W swej istocie filozofia ta wyraża odwieczne, obecne we wszystkich kulturach, ludzkie dążenie do doskonałości, pragnienie wewnętrznego spokoju i duchowej mądrości…
Zaawansowane technologicznie preparaty D’ALCHEMY są odpowiedzią na najbardziej problematyczne wyzwania i potrzeby skóry, by jak najdłużej zachować jej młodość oraz odsunąć w czasie procesy jej starzenia się. Zawierają skuteczne, wyłącznie naturalne i organiczne substancje aktywne o optymalnym stężeniu, które działają w sposób synergiczny, w idealnej harmonii ze skórą. Ich działanie spotęgowane jest poprzez zastosowanie najcenniejszych, starannie dobranych i naturalnie-czystych olejków eterycznych, które – jak potwierdzono w aromaterapii - bardzo aktywnie oddziałują na komórki skóry, uprzyjemniając jednocześnie codzienne rytuały pielęgnacyjne.
Wszystkie produkty D’ALCHEMY są wolne od substancji syntetycznych, natomiast stosowane w nich układy konserwujące posiadają certyfikat ECOCERT i są rekomendowane w kosmetyce naturalnej, jako substancje „identyczne z naturalnymi”. Skuteczność receptur kosmetycznych D’ALCHEMY opiera się na hydrolach roślinnych zastępujących zwykłą wodę, olejach extra-vergin, czystych olejkach eterycznych i wyselekcjonowanych ekstraktach z roślin, uprawianych metodami organicznymi. Efekty działania kluczowych składników aktywnych potwierdzają badania kliniczne. Preparaty D’ALCHEMY sprawdzane są także pod kątem reakcji alergicznych lub zapalenia skóry. Ich wysoką biowitalność oraz stabilność mikrobiologiczną gwarantują unikatowe opakowania wykonane ze szkła biofotonicznego.
Szacunek i troska o środowisko, organizmy żywe oraz zdrowie ludzkie sprawia, że kosmetyki D’ALCHEMY są nie tylko wolne od substancji potencjalnie szkodliwych i niedozwolonych przez organizacje certyfikujące (ECOCERT/COSMOS/NATRUE), a także wolne od jakichkolwiek składników odzwierzęcych, tj. pochodzących ze zwierząt żywych czy martwych (np. kolagen, kawior, lanolina) jak i od produktów przez zwierzęta wytwarzanych (np. miód, mleko). Ponadto żaden z preparatów D’ALCHEMY ani surowców wykorzystywanych do ich produkcji nie był nigdy testowany na zwierzętach. To wszystko sprawia, że produkty D’ALCHEMY są bezpieczne oraz w 100% przeznaczone dla Vegan oraz Wegetarian.
Więcej na stronie dalchemyskincare.com
JAKIE PRODUKTY WYBRAŁAM DO TESTÓW
- Peeling do twarzy Natural Micro-Dermabrasion Peel
- Nawilżający tonik do twarzy Hydrating Dew Toner
- Przeciwstarzeniowy krem do cery suchej i wrażliwej Loss Of Elasticity Skin Renewer
TONIK NAWILŻAJĄCY
Nie ukrywam, że celowo umieściłam tonik na pierwszej pozycji przy pisaniu opinii. Już teraz zdradzę Wam, że z całej trójki jest to mój ulubieniec! A początkowo byłam mocno sceptyczna co do niego. Bo przyznajmy sobie szczerze - tonik za tą cenę powinien być wyjątkowy! Wymagałam wiele i się nie zawiodłam. Zacznijmy od zapachu - przepięknie pachnie! Połączenie olejku grejpfrutowego i róży robią swoje. Mogłabym mieć takie perfumy, albo odświeżacz powietrza. Brzmi to dziwnie, ale jak będziecie mieli okazję to koniecznie powąchajcie ten kosmetyk! Jeżeli chodzi o działanie to faktycznie fajnie przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Tutaj muszę zaznaczyć, że bardzo pozytywnie zaskoczona jestem atomizerem. Używałam wiele, ale ten rozpyla tak drobną mgiełkę! Nic nie spada tam gdzie nie powinno i podejrzewam, że przez to jest tak wydajny. Sama buteleczka jest ciężka (co może być uciążliwe w podróży), ale bardzo dobrej jakości. Szkło, z którego są wykonane opakowania marki D'ALCHÉMY to szkło biofotoniczne - grube, ciemne, niepozwalające przechodzić wiązkom światła do środka i oddziaływać niekorzystnie na produkt.
Skład: ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER WATER, PROPANEDIOL, AQUA, GLYCERIN, POLYGLYCERYL-4 LAURATE SEBACATE, POLYGLYCERYL-6 CAPRATE/CAPRYLATE, GLUCONOLACTONE, ROSA GALLICA (FRENCH ROSE) FLOWER EXTRACT, TREHALOSE, CITRUS PARADISI (GRAPEFRUIT) PEEL OIL, SODIUM BENZOATE, ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER OIL, HYDROLYZED ALGIN, CALCIUM GLUCONATE, POTASSIUM SORBATE, SODIUM PHYTATE, CITRIC ACID, SORBIC ACID, ZINC SULFATE, ALCOHOL, CITRAL, CITRONELLOL, LIMONENE
100 ml / Cena 129 zł
PRZECIWSTARZENIOWY KREM
W przypadku kremu mam ciężki orzech do zgryzienia, jeżeli chodzi o wydanie werdyktu. Fakty są takie, że podobnie jak tonik, krem zamknięty jest w bardzo dobrym jakościowo słoiczku ze szkła biofotonicznego. Konsystencja jest bogata, gęsta, ale po rozprowadzeniu na twarzy, nie pozostawia tłustej warstwy. Dominującym zapachem kremu są zioła - szczególnie wyczuwam rozmaryn. Na szczęście znika on chwilę po nałożeniu. Po zużyciu całego słoiczka kremu przyznaję, że był on dla mnie przyjemniejszy do nakładania na dzień niż na noc. Pod makijaż nadawał się bardzo dobrze, a w wieczornej pielęgnacji lubię jak na skórze pozostaje uczucie otulenia jej grubą warstwą. Teraz nasuwa się pytanie czy warto jest wydać na niego 170 zł? Spójrzcie na skład kremu poniżej. Jeżeli przejrzymy składy polecanych kremów wysokopółkowych w Perfumeriach, znajdziemy na pierwszym miejscu (czyli ten składnik występuje jako dominujący, w największej ilości, procentowo) parafinę, glicerynę czy wodę - składniki, które są bardzo tanie. Czyli wychodzi, że płacimy głównie za markę. W przypadku tego kremu, składniki są imponujące i dobrane w ciekawych proporcjach.
Skład: ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER WATER, HAMAMELIS VIRGINIANIA (WITCH HAZEL) LEAF WATER, PROPANEDIOL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERYL STEARATE, SQUALANE, LINUM USITATISSIMUM (LINSEED) SEED OIL, CETEARYL ALCOHOL, ARGANIA SPINOSA (ARGAN) KERNEL OIL, BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER, SHOREA STENOPTERA SEED BUTTER, ORYZA SATIVA (RICE) STARCH, ACACIA SENEGAL GUM, STEARIC ACID, GLYCERYL STEARATE CITRATE, AQUA, ISOPROPYL ISOSTEARATE, TREHALOSE, SODIUM STEAROYL, GLUTAMATE, PYRUS MALUS (APPLE) JUICE, PRUNUS PERSICA (PEACH) JUICE, TRITICUM VULGARE (WHEAT) SEED EXTRACT, HORDEUM VULGARE (BARLEY) EXTRACT, ROSA MOSCHATA (MUSK ROSE) SEED OIL, COCOS NUCIFERA (COCONUT) OIL, MAURITIA FLEXUOSA (BURITI) FRUIT OIL, ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER OIL, ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) OIL, SANTALUM ALBUM (SANDALWOOD) WOOD OIL, CITRUS RETICULATA (TANGERINE) PEEL OIL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) OIL, EUGENIA CARYOPHYLLUS (CLOVE) BUD OIL, LAVANDULA STOECHAS (LAVENDER) EXTRACT, CROCUS CHRYSANTHUS BULB EXTRACT, GARDENIA TAHITENSIS FLOWER EXTRACT, TOCOPHEROL, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, SODIUM PHYTATE, BENZYL ALCOHOL, SALICYLIC ACID, SORBIC ACID, SODIUM HYDROXIDE, BETA-SITOSTEROL, SQUALENE, SODIUM BENZOATE, GLUCONOLACTONE, CALCIUM GLUCONATE, CITRIC ACID, ALCOHOL, POTASSIUM SORBATE, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) OIL, GLYCERIN, GLYCERYL CAPRYLATE, GLYCERYL UNDECYLENATE, CITRAL, CITRONELLOL, EUGENOL, FARNESOL, GERANIOL, LIMONENE, LINALOOL
Pojemność 50 ml / Cena 170 zł
PEELING
Na koniec zostawiałam sobie peeling. Jest on na bazie białej glinki i pudru ryżowego. Ten ostatni wykazuje właściwości trące, powodujące mechaniczne usuwanie martwego naskórka poprzez masowanie skóry. Przyznam szczerze, że unikam tego typu peelingów, ale ten skład mnie skusił. Mam na niego taki sposób, że nakładam go jak maseczkę na twarz, a masuję nim tylko strefę T, omijając wrażliwe policzki. Stosowany w ten sposób, maksymalnie raz w tygodniu daje dobre efekty.
Skład: HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) LEAF WATER, KAOLIN, CITRUS LIMON (LEMON) PEEL WATER, ORYZA SATIVA (RICE) POWDER, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) FLOWER WATER, LIPPIA CITRIODORA (VERBENA) LEAF WATER, PROPANEDIOL, VITIS VINIFERA (GRAPE) SEED OIL, DICAPRYLYL CARBONATE, ISOPROPYL PALMITATE, GLYCERYL STEARATE, CETEARYL GLUCOSIDE, CETEARYL ALCOHOL, AQUA, GLYCERIN, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA (LAVENDER) OIL, EUGENIA CARYOPHYLLUS (CLOVE) BUD OIL, PYRUS MALUS (APPLE) JUICE, PRUNUS PERSICA (PEACH) JUICE, TRITICUM VULGARE (WHEAT) SEED EXTRACT, HORDEUM VULGARE (BARLEY) EXTRACT, PANAX GINSENG ROOT EXTRACT, SANTALUM ALBUM (SANDALWOOD) WOOD OIL, CINNAMOMUM ZEYLANICUM (CINNAMON) BARK OIL, ROSMARINUS OFFICINALIS (ROSEMARY) OIL, PUNICA GRANATUM (POMEGRANATE) FRUIT EXTRACT, BENZYL ALCOHOL, CITRUS GRANDIS (GRAPEFRUIT) FRUIT EXTRACT, CARICA PAPAYA FRUIT EXTRACT, SODIUM STEAROYL GLUTAMATE, CITRIC ACID, XANTHAN GUM, ROSA GALLICA (FRENCH ROSE) FLOWER EXTRACT, ROSA DAMASCENA (DAMASK ROSE) FLOWER OIL, POTASSIUM SORBATE, SODIUM BENZOATE, SODIUM PHYTATE, TOCOPHEROL, BETA-SITOSTEROL, ALCOHOL, SQUALENE, GLUCONOLACTONE, CALCIUM GLUCONATE, HYDROLYZED ALGIN, ZINC SULFATE, SALICYLIC ACID, SORBIC ACID, LINALOOL, EUGENOL, CINAMAL
50 ml / Cena 109 zł
Poniżej możecie zobaczyć drobinki po lekkim roztarciu peelingu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje bardzo za każdy pozostawiony komentarz :)