Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lovely. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lovely. Pokaż wszystkie posty
Konturowanie - o co chodzi w modelowaniu twarzy i jakich produktów do tego użyć?

Konturowanie - o co chodzi w modelowaniu twarzy i jakich produktów do tego użyć?

Przy rozmowie z koleżanką o makijażu, zapytała mnie o co chodzi z tym całym konturowaniem. Co to jest i po co się go wykonuje. Nasunęło mi to myśl, że potrzebne będzie wprowadzenie na blogu wpisów z wytłumaczeniem takich pojęć. Sama łapię się na tym, że potrzebuję znaleźć wytłumaczenie podstawowych terminów by zrozumieć dobrze temat. Dotyczy to praktycznie każdej dziedziny. Łatwiej znaleźć specjalistyczną informację, niż dobrze wytłumaczone podstawy. Mimo tego, że nie czuje się ekspertem i nie mam wykształcenia w kierunku wizażu, to interesuje się tym tematem od dłuższego czasu. Chciałabym wprowadzić na blogu serię wpisów z tzw. wiedzą podstawową. 

Dzisiejszy wpis będzie właśnie o konturowaniu twarzy i o produktach, które polecam na początek do jego wykonania. Będą to kosmetyki drogeryjne, łatwo dostępne, które sama mam lub znam i używam.

Czym jest konturowanie twarzy?

Konturowanie to inaczej modelowanie twarzy ciemniejszym (zazwyczaj bronzer lub ciemniejszy podkład) i jaśniejszym (jaśniejszy podkład lub korektor, puder rozświetlający czy rozświetlacz) produktem. Taki zabieg potrafi nadać twarzy trójwymiarowości. Krótko mówiąc, dzięki "zabawie" światło-cień możemy ukryć niedoskonałości i uwydatnić zalety twarzy. 

Posłużę się poniższym zdjęciem marki Golden Rose, która szczegółowo wyjaśniła sposób nakładania na twarz ciemnych i jasnych produktów. Jest to przykładowe zastosowanie modelowania twarzy. Konturowanie w głównej mierze zależy od kształtu naszej twarzy - inaczej będziemy konturować osobę z okrągłą czy np. trójkątną buzią. Zasada jest jednak prosta - jeżeli chcemy wysmuklić czy wydłużyć dane miejsce używamy ciemnego produktu. Jasnego produktu używamy zaś, jeżeli chcemy coś uwydatnić. Za ideał uważa się twarz o kształcie owalnym, i to do jego uzyskania dąży się konturowaniem. 

Źródło goldenrose.pl
Na powyższym rysunku omówione są trzy odcienie służące do modelowania, podkreślania i rozświetlania cery. Ciemny bronzer, jaśniejszy odcień bronzera i puder rozświetlający lub rozświetlacz.
Krok 1: Konturowanie
Przy użyciu pędzla, nałożyć najciemniejszy kolor z palety wzdłuż boków nosa oraz poniżej kości policzkowych. Dla ułatwienia aplikacji należy wciągnąć policzki. Kolor ten można również stosować wzdłuż linii żuchwy oraz tuż przy linii włosów.
Krok 2: Podkreślanie
Używając pędzla, nałożyć odcień ciepłego brązu powyżej konturu na policzkach. Bronzer można aplikować również na nos, brodę i czoło, by ocieplić koloryt cery.
Krok 3: Uwydatniane
Najjaśniejszy kolor nanieść na środek czoła, grzbiet nosa oraz podbródek.  Odcień ten można również aplikować na kości policzkowych. 

Bardzo ważne jest, aby dobrze rozetrzeć produkty na skórze, by nie uzyskać plam. Dałoby ro efekt ubrudzenia buzi, a nie konturowania. Na dobrze wykonturowanej twarzy nie widać granic nałożenia bronzera czy rozświetlacza. Całość ma wyglądać spójnie i naturalnie. Szczególną różnicę widać na zdjęciach. Gdy twarz jest dobrze wykonturowana, nabiera większej trójwymiarowości, nie jest płaska. 


Produkty do konturowania.

Bardzo lubię produkty Golden Rose i spokojnie mogę je polecić do pierwszego podejścia z konturowaniem twarzy. Ich trwałość i jakość w stosunku do ceny są bardzo dobre. 

1, 2, 3, 4, 5

Konturowanie to używanie ciemnych i jasnych produktów. Ich odcienie należy dobrać do karnacji oraz efektu jaki chcemy osiągnąć. Konturować można sypkimi produktami - tzw. konturowanie na sucho oraz produktami kremowymi, czyli tzw konturowanie na mokro. Oczywiście oby dwie metody można łączyć, wszystko zależy od preferencji. Można mieć jeden odcień bronzera i jeden odcień jasnego produktu. Szczególnie na początek, aby zobaczyć czy podoba nam się efekt. Pewnego rodzaju udogodnieniem są paletki przeznaczone do konturowania, w których znajdziemy kilka odcieniu bronzerów, pudrów i rozświetlaczy. 


Jednym z nich jest paletka do konturowania z Makeup Revolution Ultra Contour Paleta. Tu w jednym produkcie mamy aż 8  kolorów do pracy z konturami twarzy. Paletka posiada dobrej jakości lusterko. Jakość i trwałość w stosunku do ceny są dobre. 





Z drogeryjnych produktów mogę polecić również Lovely, Wibo, Kobo, Hean. Osoby, które dopiero zaczynają przygodę z konturowaniem, jak i bardziej zaawansowane, mogą wypróbować poniższe kosmetyki. Ich jakość jest porównywana z wysokopółkowymi produktami, a cena, szczególnie na różnego rodzaju promocjach, nie uderzy po kieszeni.

1, 2, 3, 4, 5, 6


Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie konturowania, śmiało piszcie w komentarza! :)

Jestem ciekawa jakie macie nastawienie do konturowania twarzy?

Promocja w Rossmannie -49% od 20.04.2016. Co polecam, co zamierzam wypróbować :)

Promocja w Rossmannie -49% od 20.04.2016. Co polecam, co zamierzam wypróbować :)

Rossmann znowu rusza z wyprzedażą kolorówki. Obniżenie ceny o 49% to na prawdę niezła okazja do zrobienia zakupów, jednak wiedząc z doświadczenia w trakcie akcji panuje niezły szał. Szafy bywają puste już pierwszego dnia, asortyment sklepów jest różny i warto wybrać się do tych większych bądź odwrotnie - tych na tzw. zadupiu ;) Dodatkowo niestety przez to, że kosmetyki w większości nie są zabezpieczone lub/i nie ma dostępnych testerów to cierpią na tym produkty pełnowymiarowe. Sporo już było wpisów odnośnie zachowania w drogeriach i pominę ten aspekt. Łudzę się, że może tym razem będzie inaczej, lepiej... W każdym razie na początek rozpiska z terminami, żeby można było się przygotować.

  • 20.04 - 25.04 Twarz: podkłady, pudry, bazy, korektory, róże, bronzery. 
  • 26.04 - 02.05 Oczy: tusze, cienie, produkty do brwi, bazy pod cienie kredki, eyelinery.
  • 4.05 - ? Usta: pomadki, błyszczyki, pomadki ochronne (tak było w zeszłym roku) konturówki oraz produkty do paznokci: lakiery, odżywki, preparaty do skórek. 

Przed taką akcją najlepiej na spokojnie przejrzeć swoją kosmetyczkę i sprawdzić co się kończy, co by się nam przydało i przejrzeć ofertę Rossmanna co byśmy chcieli przetestować. W amoku można wrzucić wiele niepotrzebnych kosmetyków do koszyka, a później żałować wydanej kasy.

Poniżej zrobiłam małe zestawienie kosmetyków, które u mnie się sprawdziły i myślę, że warto się nimi zainteresować. Oczywiście nikogo do niczego nie namawiam ;)



Podczas trwania pierwszego etapu promocji na kosmetyki kolorowe do twarzy polecam wypróbować rozświetlacze - marka Wibo i Lovely jest chyba w każdym Rossmannie, produkty nie są drogie, więc obniżka -49% sprawia, że warto po nie sięgnąć i przetestować. Mam i Diamond Illuminator i Lovely Gold. Opakowanie są bardzo liche, ale za to rozświetlenie jakie dają produkty jest piękne - bez chamskich drobinek i brokatu. Cena to ok 5zł po obniżce.

W II etapie polecam wypróbować tusz L'oreal So Couture, kupiłam go w tym roku i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie skleja rzęs, pięknie je rozdziela, pogrubia i wydłuża a do tego nie osypuje się. Cena po obniżce to ok. 30zł. Wydaje mi się, że widziałam szafę Catrice w Rossmannie w Galerii Krakowskiej, jeżeli ją tam znajdziecie (lub w innym miejscu) to polecam kredkę do brwi. Zakończona jest szczoteczką, którą rozczesujemy i wyczesujemy nadmiar produktu - dla mnie super sprawa! Polecam! Kredka bez promocji kosztuje jakieś 10zł, więc warto wypróbować :)

Podczas ostatniego etapu polecam zaopatrzyć się w pomadki w kredce Soft Sensation Lipcolor Butter Matte, a przynajmniej ją powąchać - oczywiście tester (!) Niesamowity zapach, mam w odcieniu Vivid Divine i jestem bardzo zadowolona. Cena po obniżce to ok. 14zł. Warto też przyjrzeć się słynnym matowym pomadką w płynie Bourjois - u mnie sprawdzają się dobrze. Ich cena po obniżce to ok 28zł. Jeżeli chodzi o lakiery to moim faworytem jest wysuszacz lakieru z Sally Hansen, cena po obniżce to ok 11zł. Nie wiem czy we wszystkich drogeriach Rossmann jest szafa Revlona, ale jeżeli ją znajdziecie to polecam wypróbować pachnące lakiery. Świetny gadżet i piękne opakowanie:)

Jeśli chodzi o moją zakupową listę to starałam się ją baaardzo ograniczyć ;)
Mam nadzieję, że w promocji będą ochronne pomadki i znajdę Lip Smackery. Wtedy chętnie się w nie zaopatrzę, bo będą za ok. 5zł, a pomadek do ust nigdy za wiele ;) Nie miałam jeszcze tuszu z Rimmela Wake Me Up, jestem bardzo ciekawa jego zapachu, bo ponoć pachnie zielonym ogórkiem. Jego cena to ok. 17zł po rabacie. Na koniec mój must have o którym czytałam już chyba milion razy, czyli preparat do usuwania skórek z Sally Hansen, jego cena po obniżce to ok. 11zł.
5 kosmetyków do makijażu, których nie chciałabym, aby wycofano ze sprzedaży

5 kosmetyków do makijażu, których nie chciałabym, aby wycofano ze sprzedaży

Niedawno opisałam 5 kosmetyków do pielęgnacji, których nie chciałabym, aby wycofano ze sprzedaży. Dziś chciałam przedstawić taką 5 kosmetyków do makijażu :) Muszę przyznać, że w tej kategorii miałam problem ze zdecydowaniem się na tylko pięć produktów. Spokojnie mogłabym umieścić tutaj trzy razy tyle kosmetyków, jednak chciałam trzymać się zasady "złotej piątki". Wybrałam te, które moim zdaniem zaskakują stosunkiem jakości do ceny. Wiadomo, że można by zamieścić w tym wpisie sporo innych kosmetyków. Skupiłam się jednak na tych, których polubiłam i bardzo by mnie zasmuciło, gdyby je wycofali ze sprzedaży. 


1. Pierwszym produktem jest puder do brwi z Golden Rose. Mam odcień 104 i pasuje do moich brwi idealnie. W asortymencie marki jest aż 7 odcieni, myślę, że każda znajdzie odpowiedni do swojego naturalnego koloru brwi. Cena to ok 11zł, więc na prawdę trzymam kciuki, żeby tego kosmetyku nie wycofano ze sprzedaży :)


2. Rozświetlacz z Lovely. Mam go w odcieniu Gold, jest jeszcze wersja Silver. Cena ok 10zł a w promocji można go upolować w Rossmannie za niecałe 5zł. Opakowanie nie jest może idealne, moje jest już pęknięte i do tego zawartość mi się pokruszyła. Nie zmienia to jednak faktu, że produkt pięknie rozświetla nasza twarz złotą taflą bez widocznych brokatowych drobinek. Porównywalny jest to kultowego rozświetlacza z TheBalm, więc jeżeli mogę mieć zamiennik za 5zł to trzymam kciuki, aby dalej można było go kupić ;)


3. Korektor Lasting Perfection z Collection. Używam najjaśniejszego odcienia do maskowania cieni pod oczami i powiem szczerze nie wiem co bym zrobiła gdyby go wycofali! Minusem jest słaba dostępność, ponieważ produkt można kupić w drogerii Boots oraz SuperDrug w UK w cenie ok 4 funtów. Jednak dostępny jest też na allegro, oczywiście cena jest wyższa, ale warto! Korektor sprawdza się również jako baza na powiekę pod cienie, więc mamy produkt 2w1 ;)


4. Krem BB Skin79. Ten produkt można by podciągnąć też pod pielęgnację, ponieważ posiada bardzo wysoki filtr UV. Posiadam wersję Dream Girls, ale oferta marki SKIN79 jest bardzo pokaźna i każda znajdzie krem BB odpowiedni dla siebie. Mam nadzieje, że koreańskie kremy BB nie znikną z naszego rynku :)


5. Na koniec pomadka Velvet Matte od Golden Rose. Za ok 12zł dostajemy świetną pomadkę! Dostępne są z tego co mi wiadomo 33 odcienie, więc do wyboru do koloru. Posiadam kolor numer 18 i chciałabym powiększyć swoją kolekcję, dlatego mam nadzieję, że nie znikną ze stoisk Golden Rose :)


Uff było ciężko wybrać tą piątkę:) 
Jestem ciekawa jak wyglądałaby Wasz 5 kosmetyków do makijażu, których nie chcielibyście, aby wycofano ze sprzedaży! Dajcie koniecznie znać :)
Co nowego wpadło do mojej kosmetyczki.

Co nowego wpadło do mojej kosmetyczki.

W trakcie trwania promocji -49% na kosmetyki kolorowe w Rossmannie szukałam rozświetlacza Lovely w odcieniu Gold. Pisałam o tym już w pości TU. Kto zna ten produkt, wie jak ciężko go dostać. W końcu udało mi się odebrać od koleżanki rozświetlacz, jednak jak widzicie na zdjęciu poniżej jest trochę sfatygowany. Nie przetrwał transportu w torebce, jednak dalej da się go używać :) Cena sprzed promocji to 8,99zł, więc na prawdę się opłaca!


W Gold mamy jednolitą złotą taflę, która się mieni, ale nie widać pojedynczych drobinek. Podoba mi się efekt uzyskany po nałożeniu na kości policzkowe. Postaram się zrobić zdjęcia i zamieścić w następnym poście :)


Koleżanka kupiła mi jeszcze jeden rozświetlacz z Lovely (niby w ramach rekompensaty za rozsypany Gold i nie dała sobie za niego zapłacić ;)) - wypiekany puder rozświetlający Lights On Me. Opakowanie zawiera 12g a cena to ok. 15zł.


Lights On Me to mozaika różnych odcieni i niestety w nim widać już świecące drobinki. Ma też chłodniejsze tony, ładnie wygląda na dekolcie i myślę, że tak będzie używany :) Chyba, że macie jakąś inną propozycję? :)


Tu porównanie dwóch rozświetlaczy. Na zdjęciu nie widać dokładnie, ale w Lights On Me są większe świecące drobinki.

 

Używacie rozświetlaczy w codziennym makijażu?
Polecanie jeszcze jakieś? :)
I ja się skusiłam na Rossmannową promocję ;)

I ja się skusiłam na Rossmannową promocję ;)

W trakcie trwania promocji w Rossmannie kupiłam dwie rzeczy. Patrząc na większość wpisów dziewczyn, można powiedzieć, że bardzo skromnie u mnie ;) Oczywiście, że dużo rzeczy kusiło, ale stwierdziłam, że się nie dam! 
Pierwszym zakupem był rozświetlacz Lovely Gold. Na razie go Wam nie pokażę, bo nie odebrałam go jeszcze od koleżanki, która znalazła go gdzieś w Nowej Hucie. Oczywiście we wszystkich Rossmannach w których byłam, nie można było go dostać. Jak tylko go od niej odbiorę to go wypróbuję i napiszę co o nim sądzę :)

Drugą rzeczą, którą kupiłam to szminka w kredce Soft Sensation Lipcolor Butter Matte z Astora w kolorze Vivid Divine. Cena regularna to 26,99zł, w promocji kupiłam ją za 13,79zł. 

Wahałam się nad zakupem pomadki Rimmel Kate Moss, jednak prawie wszystkie kolory zostały wyprzedane. Stwierdziłam więc, że kupię pomadkę w kredce, którą zawsze chciałam wypróbować.



Postawiłam więc na Astor, bo spośród wszystkich dostępnych pomadek w kredce ma dla mnie najprzyjemniejszy zapach taki kremowo budyniowy :)


Bardzo trudno mi uchwycić kolor pomadki na zdjęciach. Załączam jeszcze link do strony Astora KLIK, jeżeli ktoś chce sprawdzić jak wygląda na stronie producenta. Jednak dla mnie to dalej nie to co w realu. Heidi na ustach ma w ogóle jakiś inny kolor, bo na pewno nie Vivid Divine.


Niestety w Rossmannie nie było testerów (nie wiem czy zawsze ich nie ma, czy coś się z nimi stało) i nie mogłam zobaczyć jak pomadka wygląda na skórze. Wzięłam, więc ten kolor trochę w ciemno. Kolor opakowania różni się znacząco od koloru, który dostajemy po nałożeniu szminki na usta.


W pierwszej chwili po pomalowaniu ust pomyślałam, że pomadka jest trochę zbyt krzykliwa, jednak oswojeniu się z nią, stwierdziła, że na lato będzie dobra. Oczywiście zdjęcia nie oddają dobrze jej koloru - jest trochę bardziej ciemny i idzie w kierunku fuksji. Oczywiście próbowałam uchwycić go w różnym świetle lub chociaż znaleźć ten kolor w internecie. Niestety nie udało mi się :/ W każdym razie wydaję mi się, że po nałożeniu pomadki na ustach twarz robi się żywsza ;)


Co do samego nakładanie pomadki, to jest bardzo miękka i pomimo, że jest matowa nie wysusza ust. Kolor jest intensywny i po całym dniu na ustach kolor zostaje. Jestem z niej bardzo zadowolona :)

Copyright © 2014 Not Too Serious Blog , Blogger
Icons made by Freepik from www.flaticon.com is licensed by CC 3.0 BY